Publikacja
pod redakcją Hélène Thiollet to książka – tak to ujmijmy – o charakterze
użytkowym i podręcznym. Powinno się ją mieć zawsze w pobliżu wtedy, gdy chcemy
posłużyć się racjonalną argumentacją w sprawie problemu migracji. Ponieważ
temat ten budzi dzisiaj dużo emocji, sięgnięcie do książki, w której w sposób
usystematyzowany umieszczono wiele pytań dotyczących zagrożeń i korzyści
związanych z przemieszczania się ludności, może być ciekawym pretekstem do
dyskusji – merytorycznej, a nie tylko emocjonalnej. Publikacja ta może być
traktowana jak przewodnik po temacie. Sprzyja temu na pewno zamierzona
skrótowość w przedstawianiu zagadnień oraz rozpoczynanie każdego tekstu od
pytania. W efekcie czytelnik może uznać owe krótkie szkice jako rodzaj
leksykonowych haseł pomyślanych jednak nie jako definicja zamknięta, lecz wyjaśnienie
mające charakter otwarty i prowokujący do własnych przemyśleń. Choć w tekstach
dominuje perspektywa francuska, warto zaznaczyć widoczną dbałość o
przedstawienie sytuacji w innych krajach i pokazanie różnych punktów widzenia. W
książce umieszczono zresztą część dotyczącą Polski. Autorzy poszczególnych objaśnień
starają się doprowadzić do przewartościowania stereotypowego myślenia,
jednocześnie nie unikają zagadnień trudnych, pokazujących skomplikowanie i
niejednoznaczność zagadnienia. Podtytuł książki to istotna sugestia dotycząca
sposobu pracy z książką oraz zaakcentowanie konieczności uciekania od uprzedzeń
i szukania własnych odpowiedzi.
Migranci,
migracje. O czym warto wiedzieć, by wyrobić sobie własne zdanie, red. Hélène
Thiollet, przeł. Małgorzata Szczurek, Wyd. Karakter, Kraków 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz