Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

środa, 22 października 2025

Wsłuchiwanie się w siebie (C. Crampton, Ciało ze szkła. Historia hipochondrii)


 

Książka Caroline Crampton to bardzo ciekawe połączenie prozy autobiograficznej z esejem kulturowo-społecznym. Autorka zderza osobiste doświadczenie ciężkiej choroby w wieku nastoletnim i późniejszego, trwającego do dzisiaj wyczulenia na zagrożenie różnymi dolegliwościami, z celnymi, niebanalnymi i często nieoczywistymi analizami hipochondrii zarówno z perspektywy historycznej, jak i współczesnej. Na uwagę zasługuje umiejętność opowiadania z dystansem przy jednoczesnym, nieukrywanym przecież, zaangażowaniu. Crampton nie tyle rekonstruuje historię hipochondrii, co raczej pokazuje, jak wiele różnych kontekstów wyłania się z nadmiernego wsłuchiwania się we własne ciało w poszukiwaniu choroby. Wśród nich na uwagę zasługują nie tylko te związane bezpośrednio z medycyną, ale i ze społecznym postrzeganiem bólu, próbą kontrolowania cierpienia, modą na zarządzanie zdrowym stylem życia czy bagatelizowaniem niektórych przeżyć z powodu płci. Interesujące wątki to także te motywy, które odsłaniają tworzenie mitów i nośnych metafor, wokół niektórych dolegliwości. Przykładem mogą być chociażby określenie tytułowe lub złudzenia oferowane przez fałszywych uzdrawiaczy. Świetne są również fragmenty dotyczące komicznych aspektów hipochondrii. Warto!

 

Caroline Crampton, Ciało ze szkła. Historia hipochondrii, przeł. Martyna Tomczak, Wyd. Czarne, Wołowiec 2025.

czwartek, 16 października 2025

Praktyczny kontekst idei (K. Mordyński, MDM. Marszałkowska Dzielnica Marzeń)

 

Fascynującą i opatrzoną licznymi fotografiami, projektami i rysunkami opowieść Krzysztofa Mordyńskiego można czytać na różne sposoby. Część z tropów interpretacyjnych odsłania się przed czytelnikami już na poziomie tytułu książki oraz tytułów rozdziałów. Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa przepisana na Marszałkowską Dzielnicę Marzeń to celne i intrygujące zarazem zasygnalizowanie tego wszystkiego, co towarzyszyło powojennym wizjom stolicy. Na plan pierwszy wysuwa się pragnienie nowego lepszego życia, przeczucie, że da się próbować to nowe i lepsze stworzyć, wreszcie myślenie nie tylko o odbudowie, ale i przebudowie Warszawy. Zniszczenia dawały możliwość zbudowania miasta bez tych wad, które tak bardzo utrudniały mieszkańcom życie wcześniej. Istotny okazuje się wątek wizji architektów zderzanych z myśleniem polityków. Mordyńskiemu udaje się pokazać nieoczywiste konteksty niektórych uwikłań, ale przede wszystkim – co chyba stanowi uchwycenie czegoś bardzo ważnego – wspólne dla wszystkich dyskutujących stron myślenie o Warszawie jako pewnym możliwym i koniecznym do zrealizowania marzeniu. Bardzo ciekawy jest wątek wydobywania skali mikro z tego, co wielkie, monumentalne, zmieniające rzeczywistość. Mam na myśli kwestie związane z funkcjonalnością i dostępnością mieszkań oraz dostępem do infrastruktury i zwróceniem uwagi na atrakcyjność otoczenia. Estetyka i artystyczny aspekt miejsc, w których się mieszka i które widzi się na co dzień, zostają w książce fascynująco opowiedziane. Możliwość czytania miasta na poziomie symboliki, próby uchwycenia tego, co ważne dzisiaj i co istotne wczoraj, a także subtelne rozróżnienia między wolnością idei a podporządkowaniem wpisanym w ideologię to tematy, które Mordyński doskonale wykorzystuje do pokazania metaforycznej warstwowości Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Książkę tę da się także czytać jako rodzaj zwielokrotnionej biografii – biografii miasta w budowie, biografii ludzi, których połączyła pasja i konieczność (od)budowy, wreszcie biografii wybitnych architektów, których życie zdominowane zostało przez ten projekt. Jednym z bardziej intrygujących i powracających w książce motywów okazuje się także nieustanne zderzanie tego, co dotyczy jednostki i tego, co powiązane jest ze społeczeństwem, tego, co ogarnia całość planu urbanistycznego i tego, co wydobywa na wierzch detale, tego, co eksponuje wspólnotowy charakter działań i tego, co punktuje wagę myślenia jednostki. Konsekwencją tych zestawień lub może konsekwencją równoległości tych perspektyw staje się opowieść wieloaspektowa, atrakcyjnie i erudycyjnie poprowadzona, zróżnicowana, dobrze łączącą eseistyczny sposób opowiadania z eksperctwem i odwołaniami do specjalistycznych fragmentów wiedzy o architekturze. Uzyskanie takiego efektu jest w mojej ocenie bardzo ważne. Pozwala bowiem w trybie lektury spotkać się i tym, którzy dopiero poznają MDM, i tym, którzy świetnie znają opisywaną dzielnicę, bo w tej przestrzeni bywają lub mieszkają, i tym, którzy są znawcami architektury, i tym, którzy się nią pasjonują w trybie – tak to ujmijmy – trochę amatorskiej fascynacji. Bardzo dobre!

 

Krzysztof Mordyński, MDM. Marszałkowska Dzielnica Marzeń, Wyd. Centrum Architektury, Warszawa 2025.


piątek, 3 października 2025

Minuta (D. Cvijetić, Czemu na podłodze śpisz)

 

Znakomita proza! Pisana krótkimi scenami, obrazami, wspomnieniami, dzięki którym groza i aktualność skończonej przecież wojny oddziałuje wyjątkowo mocno. Autorowi udaje się pokazać paradoks nienawiści rodzącej się z wcześniejszego sąsiedztwa i współistnienia. Bycie Jugosłowianinem ulega gwałtownemu rozpadowi i nawet ci, którzy wcześniej nie myśleli o innych tożsamościach, albo muszą się określić, albo zostaną przyporządkowani. Każde działanie przyniesie konkretne i nieodwracalne konsekwencje. Zmusi do odczuwania, że czas się zatrzymał, a jedna minuta może zmienić wszystko – zwykłego człowieka uczynić mordercą, przyjacielowi pokazać, że nie da się uratować kolegi od kul snajpera, kobiecie uświadomić, że już nigdy nie będzie tego chłopca, o którym marzyła, a matkę zmusić do mierzenia się ze świadomością, że własny sen jest na wojnie. Cvijetić wydobywa dramat tkwiący w codzienności. Wojna zaczyna być czymś zwyczajnym, milczenie o tym, co w trakcie niej się działo także. Tyle że każdy dobrze pamięta. Niektórzy chcą zapomnieć, kim byli, inni nie umieją żyć z tym, co im zrobiono, jeszcze inni, choć minęło wiele lat, nadal pamiętają dźwięki, które wtedy znacząco wpłynęły na ich życie. Pozornie wszystko biegnie swoim rytmem. Przyszłość zamienia się w teraźniejszość, a przeszłość wojny wydaje się coraz bardziej oddalona. To jednak złudzenie. Bo wojna nadal jest w ludziach. Tych ludziach, którzy milczą. Cvijetić jest wrażliwym kronikarzem chwil, ale nie jest sentymentalny. Przypomina o ostateczności tkwiącej w okrucieństwie, ale nie epatuje brutalnością scen. Odsłania wielość emocji, ale umie je dostrzec tam, gdzie pozornie ich nie widać. Bardzo dobre!

 

Darko Cvijetić, Czemu na podłodze śpisz, przeł. Dorota Joavanka Ćirlić, Wyd. Noir Sur Blanc, Warszawa 2025.