Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

poniedziałek, 2 grudnia 2024

Przeciw zapomnieniu (E. Mańkowska, Hanna i Dorota)

 

Fascynująca biografia podwójna Hanny Rudzkiej-Cybisowej i Doroty Seydenman, intrygujący portret środowiska, mocny głos przeciwko zapomnieniu, wreszcie barwna i mroczna opowieść o czasach, które przeminęły – taka jest książka Ewy Mańkowskiej. Na uwagę zwraca gotowość uchwycenia tego wszystkiego, co dzieje się w relacji – między dwiema przyjaciółkami, między dwiema malarkami, w środowisku artystów, w rodzinie i wśród przyjaciół tytułowych bohaterek, w ówczesnej rzeczywistości coraz bardziej niszczącej i kontrolującej los jednostek. Ewa Mańkowska okazuje się badaczką skrupulatną, dbającą o ważne szczegóły i drobiazgi, dzięki którym świat przywołany zyskuje większą sugestywność, gawędziarką snującą opowieść z pasją i atrakcyjnie, znawczynią tematu, dla której konteksty kulturowe i społeczne są ważnym punktem odniesienia i umocowania tego wszystkiego, co wiąże się z obecnością bohaterek w wyodrębnionej ze społeczeństwa grupie. Nie bez powodu akcentuję wagę relacji i wspólnoty. Ewa Mańkowska zdaje się wyraźnie stawać po stronie takiej wersji historii, w której codzienność, związki z innymi ludźmi, tworzenie trwałych więzi są ważną częścią tego, co ostatecznie można nazwać efektem twórczym. Fascynujące pod tym względem są chociażby fragmenty dotyczące życia w Paryżu oraz reguł rządzących środowiskiem kapistów. Na uwagę zasługuje specyficzne rozdarcie między tym, co piękne i formacyjne, a tym, co trudne. Bardzo ciekawe są chociażby te epizody, które przywołują Anielę Steinsbergową, słynną obrończynię więźniów politycznych, która była siostrą Doroty Seydenmann. Intrygujące okazuje się stopniowe odsłanianie procesu uniezależniania się i artystycznej świadomości, zwłaszcza że punkt wyjścia dla kobiet w okresie przedwojennym nie był łatwy. Do edukacji artystycznej płci pięknej podchodzono z dużą niechęcią. Ewie Mańkowskiej udaje się więc uchwycić moment przełomowy, kiedy to determinacja i talent malarek stają się częścią procesu przemian zachodzących w rzeczywistości. Ważnym elementem opowieść okazuje się nierówna walka pamięci i zapomnienia. Zwłaszcza końcowe fragmenty książki dobrze, bo dynamicznie, oddają nieuchronność tego, co można by określić znikaniem, oraz konieczność wpisaną w działania na rzecz tego, by wspomnianego znikania było jak najmniej.

 

Ewa Mańkowska, Hanna i Dorota, Wyd. EMG, Wrocław 2024.

niedziela, 1 grudnia 2024

Stan powszedni (M. Śliwińska, Książę. Biografia Tadeusza Boya Żeleńskiego)

 

Monika Śliwińska, pisząc o Tadeuszu Boyu Żeleńskim, proponuje czytelnikom opowieść wyciszoną, biegnącą spokojnym rytmem, konsekwentnie zmierzającą do przodu tak, jak, - zabrzmi to banalnie – robi to życie, które nie ogląda się za siebie i trzyma się pewnej powtarzalności. Ta nieuchronność dziania się, związana w tym przypadku z codziennością, ale i połączona z ówczesnymi sporami literackimi, obyczajowymi i politycznymi, okazuje się strategią dobrze obraną, choć niewątpliwie dość tradycyjną. Autorka ma świadomość tego, że o Boyu wiele już napisano. Nie ma więc w tej książce sugestii, iż spodziewać się mamy interpretacyjnych zwrotów lub rewolucyjnego odczytania życiorysu pisarza, są nawiązania do wcześniejszych publikacji na temat pisarza, jest natomiast przekonanie, że biografię tego akurat bohatera można opowiedzieć w inny niż dotychczas sposób oraz że można ją jednak nieco poszerzyć. Na uwagę zasługuje równoległe prowadzenie wątków związanych z przestrzenią prywatną i przestrzenią publiczną. Obie, co oczywiste, nachodzą na siebie, jednak Śliwińskiej udaje się dobrze rozegrać to, co moglibyśmy nazwać opisem ówczesnych reguł życia literackiego, i to, co mieści się, w obszarze życia towarzyskiego, czy nawet intymnego. W tym ostatnim przypadku chodzi nie tylko o związki miłosne (uwagę zwraca nieoczywista pozycja żony pisarza, ale też chociażby nie do końca zdefiniowana relacja z Dagny Przybyszewską), ale i rodzinne (pozycja zajmowana przez matkę twórcy) czy przyjacielsko-zawodowe. Warto zatrzymać się przy wielości ról pełnionych przez Boya Żeleńskiego. Lekarz pediatra, przedstawiciel Akademii, tłumacz, pisarz, felietonista czy krytyk teatralny – autorka dobrze wydobywa i zalety współistnienia tych aktywności, i różnego rodzaju wyzwania wynikające z takiego współtowarzyszenia. Niezwykle intrygujące są zwłaszcza fragmenty dotyczące przekładów i dość swobodnego traktowania tekstu oryginalnego. Bardzo ciekawe są wątki, które można by określić kwestiami wizerunkowymi. Mam na myśli opozycyjne zestawienie słabości ciała i specyficznego tembru głosu z metaforyczną siłą przesłania tego, co w tekstach Boya Żeleńskiego było obecne. Delikatne, choć i wyraźne jednocześnie, przesunięcie opowieści w stronę codzienności, celnie oddaje to, o czym często zapominamy, a mianowicie fakt, że budowanie legendy to pewnego rodzaju proces i to proces rozłożony w czasie.

 

Monika Śliwińska, Książę, Biografia Tadeusza Boya Żeleńskiego, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2024.