Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

wtorek, 26 listopada 2024

Klamry istotności (S. Chwin, Dziennik życia we dwoje)

 


„Dziennik życia we dwoje” okazuje się bardzo interesujący już na poziomie gatunkowym. Choć poszczególne teksty rozpisane są na dni i godziny, to tak naprawdę tylko część z nich możemy przyporządkować do konkretnej daty. Rytm rzeczywistości odmierzają więc tutaj dni tygodnia, a te choć odwołują się do faktów z biografii, tak naprawdę doskonale odzwierciedlają to, co zostaje zaakcentowane w tytule. Gombrowiczowskie „ja” jest w tym przypadku zastąpione przez „my”. Narratorem, przytaczającym często komentarze żony, Krystyny, jest autor. To on proponuje czytelnikom opowieść o „życiu we dwoje” na co dzień, w radości i smutku, w zachwycie i chwilach trudnych, w tworzeniu i dyskutowaniu na co dzień. Żona, oznaczona inicjałem K., jest zresztą w tej opowieści i niezależną jednostką, którą od kilkudziesięciu lat zachwyca się mąż, i intelektualną partnerką, która jako pierwsza poznaje teksty pisarza, i kimś, kto swoim poczuciem humoru, dystansem, ironią czy najzwyklejszą wyrozumiałością potrafi nadać codzienności właściwe proporcje. Widać to chociażby wtedy, kiedy autor szykuje się na operację, albo wtedy, kiedy odwiedza ich para znajomych, którzy przez cały wieczór się kłócą. Widać też wtedy, kiedy pisarz chce odpowiedzieć na list kobiety, która w kontekście wydarzeń grudniowych z 1970 roku pisze o swoim mężu i próbuje usprawiedliwiać jego obecność po niewłaściwej stronie. Dziennik Stefana Chwina zwraca uwagę swoją klamrową, a zarazem warstwową budową. Nie o jedną tutaj klamrę bowiem chodzi, ale o wiele, te zaś wzajemnie nachodzą na siebie i są dowodem na to, że życie we dwoje jest piękne, choć ma wiele różnych barw. Klamrą będzie chociażby przywołanie dnia własnych narodzin oraz myślenie o śmierci, klamrą okaże się wspomnienie młodej matki, łączniczki w Powstaniu Warszawskim, oraz matki, z którą trzeba pożegnać się na zawsze, klamra to także sugestywny obraz żony opiekującej się ich pierwszym dzieckiem, a potem portret żony w roli babci, znakomicie porozumiewającej się z wnuczką. Za klamrę można uznać wspomnienie pierwszego spotkania Krystyny oraz opisy bycia razem „tu i teraz”. Klamrowy charakter ma także przywołanie początków pracy naukowej i spotkania z prof. Marią Janion oraz zabieranie głosu w ważnych sprawach we współczesności. „Dziennik życia we dwoje” to rodzaj arcyciekawej autobiografii intelektualno-intymnej, dla której punktem odniesienia jest żona i przywoływane wiele razy „my”, ale też takiej autobiografii, dla której dziennik to kostium – metafora oddająca codzienność mocniej i bardziej sugestywnie.


Stefan Chwin, Dziennik życia we dwoje, Wyd. Tytuł, Gdańsk 2024.

poniedziałek, 25 listopada 2024

Niebezpieczna siła słów (A. Montell, Idź za mną. Język sekciarskiego fanatyzmu)

 

Amanda Montell nie ukrywa swojego autobiograficznego zaangażowania w interesujący ją temat. Przywołuje fragment życiorysu ojca, który w młodości miał doświadczenie przynależności do sekty. Wspomina również o pewnym momencie zwrotnym z własnej biografii, kiedy to poczucie uniezależnienia się od wpływu innych okazało się w jakiś sposób chwiejne, a może nawet niepewne. Jednakże to nie powyższe przeżycia są najważniejsze w książce. Stanowią raczej rodzaj glejtu gwarantującego zrozumienie i chęć objaśnienia tego wszystkiego, co opisuje Montell. Podtytuł sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z charakterystyką języka sekt. Tak właśnie jest w tej książce, ale i – trzeba to powiedzieć – nie jest to do końca prawda. I dobrze. Montell nie tylko bowiem opowiada o nieuchwytnym do końca procesie prania mózgu i o trudnościach zdefiniowania tego, co się dzieje z człowiekiem, kiedy całkowicie poddaje się czyjemuś wpływowi, nie tylko przypomina o powtarzalnej, zakorzenionej zwykle w religii retoryce, wzmacniającej pozycję lidera oraz szczególny status członków kierowanej przez niego grupy, ale też znacząco poszerza rozumienie sekty, wskazując podobieństwo praktyk tam, gdzie nie chcielibyśmy ich widzieć. I właśnie te fragmenty okazują się wyjątkowo ciekawe. Montell pokazuje, że podobna jak w sekcie narracja, mająca doprowadzić do silnego uzależnienia od przywódcy oraz uznania, że jest się wybrańcem, który przynależy do uprzywilejowanej społeczności, pojawia się współcześnie i w marketingu wielopoziomowym, i w niektórych odsłonach kultury fitness, i w rzeczywistości zdominowanej przez influencerów z mediów społecznościowych. Bardzo interesujące.

 

Amanda Montell, Idź za mną. Język sekciarskiego fanatyzmu, przeł. Adam Pluszka, Wyd. Czarne, Wołowiec 2024.