Antologia
zredagowana przez Sylwię Głuszak, Beatę Gulę i Joannę Mueller okazuje się
interesująca i niebanalna już na poziomie bardzo wstępnych rozpoznań. Warto
zwrócić uwagę na tytuł, odwołujący się do kobiecości, ale i umiejętności
splatania i rozplatania słów obok siebie istniejących. Zasugerowany więc
zostaje wielogłos sygnalizujący istnienie wspólnoty przy jednoczesnym
zachowaniu indywidualności. Nieoczywista jest kategoria „nowej poezji”. W tym
wypadku redaktorki rezygnują z próby wyeksponowania możliwie wszystkiego, co
ciekawe w poezji współczesnej. Stawiają głównie na głos kobiet, przeczytać
bowiem możemy wiersze dwudziestu autorek i dwóch autorów. Obecność dwóch poetów
jest zresztą pewnego rodzaju zgrzytem koncepcyjnym tomu. Ewidentnie bowiem mamy
do czynienia z opowieścią kobiet, głosem kobiet, światem kobiet. Myliłby się
jednak ten, kto doszukiwałby się tutaj sentymentalizmu czy poezji opartej
głównie na emocjach. Redaktorki odsłaniają poetycką różnorodność, jednocześnie
grupując wiersze w taki sposób, że widzimy podobieństwa i różnice. Nieoczywisty
jest również odredaktorski tekst, a zwłaszcza miejsce, w którym go umieszczono
– nie na początku, nie na końcu antologii, ale w środku. Dzięki takiemu
pomysłowi redaktorski zamysł zostaje pochłonięty/wchłonięty jako część tych wypowiedzi,
które zostają w zbiorze zaprezentowane.
Kluczowa dla idei tomu okazuje się
metafora Virginii Woolf. „Własny pokój” zostaje jednak poszerzony o dodatkowe
znaczenia, staje się więc „wspólnym pokojem”. To odwołanie do cyklu spotkań
odbywających się w Staromiejskim Domu Kultury w Warszawie, ale i wyraźne
zaakcentowanie myśli przewodniej towarzyszącej powstawaniu antologii. Redaktorki
nie ukrywają, że bycie razem poprzez czytanie literatury, rozmawianie o niej i
jej tworzenie generuje nie tylko twórczą moc, ale przede wszystkim staje się
fundamentem kobiecej wspólnoty. Poetki, których wiersze pojawiają się w
antologii, to Zofia Bałdyga, Justyna Bargielska, Maria Cyranowicz, Katarzyna
Fetlińska, Julia Fiedorczuk, Wioletta Grzegorzewska, Kamila Janiak, Aneta
Kamińska, Barbara Klicka, Małgorzata Lebda, Natalia Malek, Agnieszka Mirahina,
Joanna Mueller, Kamila Pawluś, Kira Pietrek, Justyna Radczyńska, Bianka
Rolando, Mirka Szychowiak, Agnieszka Wolny-Hamkało i Katarzyna Ewa Zdanowicz,
dodatkowo czytelnikom zaproponowano poezję Jacka Głuszaka i Michała Czai. Ten
ostatni pojawia się tylko z jednym utworem pt. „Wspólny pokój”. Tytuł wiersza okazuje
się przepustką do pojawienia się w antologii. Zawarta w nim metafora, jak już
wspominałam powyżej, to ważne odniesienie w kontekście zaplanowanej koncepcji
tomu.
Dużym atutem antologii jest rezygnacja z chronologii przy prezentowaniu
wierszy, a także rezygnacja z blokowego przedstawiania twórczości danego
autora. Zamiast powyższych uporządkowań zaproponowano dużo ciekawszy, bo
skoncentrowany wokół wybranego problemu, klucz. Warto jednocześnie zaznaczyć,
że hasła przewodnie, towarzyszące wierszom, nie są wcale oczywiste i dają duże
pole do interpretacji. Antologię otwiera grupa utworów opatrzonych hasłem
„Morfy”. Widać w nich potrzebę i gotowość zmierzenia się z definicją własnej
tożsamości oraz bezradnością towarzyszącą próbom zamknięcia siebie w
określonych ramach. Dalej pojawiają się takie motywy, jak próba
niestereotypowego pokazania kobiecości, różne, często mroczne, naturalistyczne,
odsłony seksualności, macierzyństwa i śmiertelności, redefiniowanie
powszechnych skojarzeń związanych z rodziną, pokazanie nieoczywistych
możliwości tworzenia wspólnoty, codzienność, poddawanie się różnym naciskom i
próba ocalenia siebie w relacji z innym. Ostatnia grupa tekstów, zatytułowana
„Horyzont w przejściu”, stanowi próbę oswojenia ostateczności w zwyczajności, z
którą stykamy się każdego dnia. To, co zwiastuje koniec, nie musi być wielkie,
może być małe i niezauważalne, śmieszne i kuriozalne, nie do zapamiętania w
kontekście innych ważnych spraw, które nam się przydarzają. Jednocześnie, fakt
ten zostaje zasugerowany, koniec bywa początkiem i często od nas zależy, co z
nim uczynimy. „Warkoczami” to antologia inspirująca, umożliwiająca wielość
odczytań, zapraszająca do kolejnych spotkań z utworami poetyckimi. Wciągająca i
oplatająca, namawiająca do tworzenia własnych tekstowych splotów – takich,
które budują i ożywiają dialog.
Warkoczami.
Antologia nowej poezji, red. Sylwia Głuszak, Beata Gula, Joanna Mueller, Wyd.
Staromiejski Dom Kultury, Warszawa 2016.