Paweł
Smoleński po raz kolejny odsłania skomplikowanie relacji na terenach objętych
konfliktem izraelsko-palestyńskim. Tym razem przygląda się Beduinom – ludziom pustyni,
których sytuacja dla niektórych kojarzy się z losem Cyganów, dla innych z
doświadczeniami Indian. Reporter unika jednoznacznego opisu społeczności,
której się przygląda. Dzięki temu nie przestaje akcentować wielkiego
zróżnicowania kulturowego opisywanych terenów, trudnych relacji łączących i
dzielących ich mieszkańców, wreszcie pozytywnie i negatywnie pojmowanej
tradycji, która dla jednych może nieść korzyści, dla drugich staje się źródłem
dramatu. Smoleńskiego interesuje nomadyczny status Beduinów. Pokazuje ich
przywiązanie do pustyni i otwartych przestrzeni. Odsłania paradoks tkwiący w
mrocznym symbolu pozornej stałości, jakim stały się buldożery. Niszczenie tymczasowości
ma nauczyć stałości. Mocnym obrazem, który pozostaje w pamięci po lekturze
książki, są samoodradzające się osiedla i ludzie przyzwyczajeni do tego, że ich
domostwa są systematycznie burzone, by następnie pracą własnych rąk na chwilę,
na jakiś czas, mogły się podnieść. Ważnym słowem porządkującym część zawartych
w książce historii jest desperacja i pytanie o granice akceptowalnej przemocy.
Nie chodzi tylko o akty uznane oficjalnie za przejaw terroru, ale przede
wszystkim o łatwość decydowania o czyimś losie. W takim kontekście równie
przerażające, bo sankcjonujące władzę silniejszego, jest i pobicie na śmierć
przez policję, i atak brutalnej przemocy wywołany paniką, i przemoc domowa, i
morderstwo honorowe. Kwestia budzenia się świadomości kobiet to również temat,
który w przypadku tej książki zasługuje na uwagę. Interesujący jest wątek
studiowania Beduinek, przymusu akceptowania wielożeństwa, odwagi tych, które
decydują się bronić swoich sióstr i przeciwstawiają się źle pojmowanej
tradycji, wreszcie pokazanie instrumentalnego odczytywania świętych ksiąg. Do
przemyślenia.
Paweł
Smoleński, Wieje szarkijja. Beduini z pustyni Negew, Wyd. Czarne, Wołowiec 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz