Książka
Saberi, choć jest publikacją dziennikarki, gatunkowo bliższa jest wspomnieniom
niż reportażowi z tego kraju. Nic w tym dziwnego, bo autorka koncentruje się
przede wszystkim na swoim niespodziewanym aresztowaniu i uwięzieniu, a Iran
portretuje niejako przy okazji owych traumatycznych przeżyć. Efektem tego jest
próba opisania własnych emocji, najpierw niedowierzenia, potem strachu,
wreszcie rodzącego się przekonania, że prawda jest czymś najważniejszym.
Historia Saberi, młodej kobiety planującej napisanie książki o Iranie, a
oskarżonej o szpiegowanie na rzecz Stanów Zjednoczonych, pokazuje specyfikę
działania służb w kraju, który dziennikarkę tak bardzo zachwycił. Różnych
wersji podobnych, absurdalnych aresztowań jest w tej książce opisanych wiele.
Współtowarzyszki niewoli Roxany mogłyby również napisać wspomnienia, w której
niesprawiedliwość byłaby motywem dominującym. Najciekawsze w relacji Saberi są
fragmenty opisujące próby wymuszenia zeznań na dziennikarce. Mamy tu do czynienia
z próbą sił między totalnie zaskoczoną sytuacją młoda kobietą a doświadczonym
śledczym, którego nie interesuje prawda, ale odpowiednio spreparowane
oświadczenie, umożliwiające przeprowadzenie pokazowego procesu. Ciekawy są
również te fragmenty, w których Saberi nie ukrywa swojej słabości, tego, że w
chwili strachu, wciągnęła w śledztwo osoby, które nie miały nic wspólnego z
działaniami, do których pod przymusem się przyznała. Gdyby nie walka medialna
zainicjowana przez rodzinę dziennikarki, w którą zaangażowały się również
wysoko postawione osoby amerykańskiego świata polityki, uwolnienie kobiety
wcale nie byłoby czymś oczywistym. Doświadczenie Saberi okazuje się istotnym
świadectwem bezkarności irańskich służb oraz niepewności, która czyha na każdym
kroku na tych, którzy są bez winy. I właśnie z tego powodu książka ta, choć
literacko mało interesująca, zasługuje na uwagę i zainteresowanie czytelników.
Roxana
Saberi, Między światami. Moje życie i niewola w Iranie, przeł. Marta Markocka-Pepol,
Wyd. Sine Qua Non, Kraków 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz