Taylor,
rekonstruując czas okupacji Niemiec przez aliantów oraz przeprowadzanie procesu
denazyfikacji, nie ukrywa, że wszystko to, co miało miejsce na terenie państwa
kierowanego wcześniej przez Adolfa Hitlera było inne, szczególne, nie do
powtórzenia. Na uwagę zasługuje obecny nieustannie w tle opowieści wątek próby
sił – sił ideowych i fizycznych. Kwestie ideowe sprowadzały się przede
wszystkim do założenia, że ukarać należy cały naród, tymczasem Niemcy,
zwłaszcza ci bardziej konserwatywni i mieszkający na wsi niechętnie się z tym
utożsamiali. Interesującym dla tej problematyki fragmentem jest chociażby próba
podzielenia ludzi na grupy, dzięki który możliwe miało być określenie stopnia
zaangażowania się danej osoby w nazizm. Nie dość, że tego typu ankiety
prowokowały do fałszowania swojej przeszłości, to ponadto ze względu na
biurokrację zmuszały do bagatelizowania problemu i przez aliantów. Taylor
pokazuje również, że systemowe karanie Niemców wpływało również na
podtrzymywanie mitu lepszego świata istniejącego w okresie wojny. Wtedy Niemcy
nie mieli na przykład większych problemów z zaopatrzeniem, za to po nastaniu
pokoju masowo zaczęli cierpieć głód. Fizyczność wspomnianej powyżej próby sił
sprowadza się nie tylko do takich doświadczeń jak znaczne pogorszenie sytuacji
materialnej lub trudności ze zdobyciem pożywienia. Badacz opisuje zbiorowe
gwałty, których doświadczały Niemki. Ważne okazuje się pokazanie okrucieństwa w
tym względzie nie tylko ze strony Rosjan, ale i przedstawicieli innych
okupujących krajów (jako gwałcicieli Taylor wskazuje zwłaszcza Francuzów).
Pojawia się również wątek okrucieństwa w stosunku do jeńców. W tym przypadku
historyk akcentuje przede wszystkim brutalność Brytyjczyków, którzy – jak twierdzi
– przenosili na Niemcy zachowania typowe dla kolonizatorów. To, co wyjątkowo
zapada w pamięć, to osamotnienie narodu, który wcześniej za sprawą ideologii
nazistowskiej próbował zapanować nad światem. Taylor pozostaje badaczem
wrażliwym. Niuansuje postawy i zachowania zaangażowanych w proces denazyfikacji
stron. Na uwagę zasługuje fakt sportretowania sytuacji w taki sposób, by
pokazać, że przy odrobinie dobrej woli możliwe są relacje przyjacielskie lub
przynajmniej cywilizowane, natomiast pielęgnowanie nienawiści prowadzi tylko do
eskalacji tego wszystkiego, co określilibyśmy mianem zła. Nie znaczy to,
oczywiście, że historyk próbuje wybielać nazistów. Pokazuje jednak, że zemsta
nigdy nie jest niewinna, a karanie wrogów nie procesami sądowymi, ale systemowo
jako całego narodu, zwykle prowokuje do przekraczania moralnych granic także
tych, którzy deklarują, że będą stać na ich straży.
Frederick
Taylor, Wypędzanie ducha Hitlera. Okupacja i denazyfikacja Niemiec, przeł.
Hanna Pustuła-Lewicka, Wyd. Czarne, Wołowiec 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz