Kolejna
odsłona serii z psychologiem policyjnym Sebastianem Bergmanem to z jednej
strony bardzo ciekawe rozegranie relacji wewnątrz zespołu prowadzącego śledztwo,
z drugiej mocno wydumany powód eliminowania ze społeczeństwa kolejnych
jednostek. Kluczowy konflikt, wokół którego budowane jest napięcie emocjonalne,
to niespodziewana dla wszystkich informacja, że Vanja jest córką Sebastiana.
Dorośli ludzie są bezradni wobec takiej informacji i próbują ją zaakceptować na
swoich zasadach. Napięcie rodzi się także między Torkelem a Ursulą.
Niedopowiedzenia i nieumiejętność czytelnego określenia własnych pragnień i
oczekiwań spowoduje zbędne rozczarowania i poczucie bycia kimś oszukanym. Ze
swoimi negatywnymi emocjami nie będzie umiał sobie poradzić Billy. Igranie z
niebezpiecznie zaplanowanym spełnieniem erotycznym doprowadzi go do sytuacji
granicznej. To wszystko będzie, oczywiście, działo się na marginesie śledztwa.
Bohaterowie zmierzą się z dość nietypowym seryjnym mordercą, który uzna, że
osoby, które mają znikomą wiedzę i zdobyły niczym nieuzasadnioną sławę, powinny
zostać wyeliminowane. Zdaniem przestępcy medialny sukces winien być
zarezerwowany dla osób wykształconych i inteligentnych. Przed śmiercią każe
swoim ofiarom zdawać test. Jeśli nie odpowiedzą na wystarczającą ilość pytań,
muszą zginąć. Ta krucjata przeciwko celebrytom spotka się z niespodziewaną
reakcją. Oprócz oprotestowania działań mordercy pojawiają się również głosy
wsparcia i zrozumienia. Ideowy przekaz tego przedsięwzięcia stanowi bowiem
upomnienie się o tradycyjną wiedzę, tę, z której ludzie rezygnują i którą mimo
wszystko podziwiają. Pomysł na takie akurat uzasadnienie mordowania wydaje się
nieco naciągany, choć w kontekście wspomnianych skomplikowanych relacji
wewnątrz grupy policyjnej sztuczność ta wybrzmiewa na tyle delikatnie, że jest
do zaakceptowania.
Michael
Hjorth, Hans Rosenfeldt, Oblany test, przeł. Maciej Muszalski, Wyd. Czarna Owca,
Warszawa 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz