„Bura
i szał” to potwierdzenie pisarskiej klasy Aleksandry Zielińskiej. Autorka nie
tylko bardzo świadomie posługuje się słowem, ale potrafi również oddać
graniczność emocji, zbudować napięcie, stworzyć atmosferę towarzyszącą rzeczom
i sprawom odczuwanym wyjątkowo intensywnie. Szaleństwo, które interesuje
pisarkę, ma w tym wypadku wymiar metaforyczny. Dzięki nieprzystosowaniu i
wycofaniu się z rzeczywistości można próbować przetrwać to wszystko, co wymyka
się etycznym ocenom i co nie pozwala na normalne przeżywanie codzienności.
Dzięki chorobie można próbować zapomnieć. Można również starać się
zracjonalizować to, co wywróciło życie do góry nogami. Bycie w szale pozwala na
chwilę intymności. Nie dopuszcza się wówczas nikogo do siebie, a
schizofreniczne układy królujące między ludźmi zyskują mniej groźny wymiar.
Choroba staje się tak naprawdę synonimem normalności. Nie może być inaczej,
skoro to, co zwyczajne, sprowadza się do braku miłości, odrzucenia,
nieakceptacji i stygmatyzacji. Zielińska interesująco portretuje małą
społeczność, która wyjątkowo chętnie wypiera się tego wszystkiego, co inne, z
łatwością za to toleruje zachowania, które trudno uznać za opowiedzenie się po
stronie dobra. Na uwagę zasługuje opis relacji łączących kobiety w rodzinie
tytułowej bohaterki. Autorka bardzo sprawnie i niebanalnie opisuje różnice
między niekochaniem, nieinteresowaniem się, obojętnością a nienawiścią. Równie
skomplikowane są więzi między siostrami, jak i mroczne dziedzictwo przechodzące
z matki na córkę. Intrygująca jest także symbolika przezwiska bohaterki. Burość
ma nieść skojarzenia z nijakością, szarością i brzydotą. Jest rodzajem skazania
na nieistnienie, niewiarę w sukces i niezauważalność. Aby odzyskać siebie,
zmienić zasady gry i rozpocząć konstruowanie własnej tożsamości od nowa, Bura
musi dokonać rewolucji. Jej początkiem będzie ogień. Zniszczenie musi się
dokonać, aby można było iść do przodu i nie odwracać się za siebie. Ogień jest
również przełamaniem owej wykluczającej szarości. Wydobywa na wierzch i nadaje
znaczenie. Otwiera na nowe. Warto.
Aleksandra
Zielińska, Bura i szał, Wyd. W.A.B., Warszawa 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz