Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

czwartek, 15 września 2016

Ojciec na pełen etat (M. Szwarc, Ojcowie szóstego levelu)

Książka Magdaleny Szwarc koncepcyjnie przypomina trochę publikację „Jestem mamą. Zbiór prawdziwych historii o macierzyństwie” z 2004 roku. W obu przypadkach mamy do czynienia ze świadectwem codzienności, która zostaje zrewolucjonizowana przez pojawienie się na świecie dziecka. W książce zredagowanej przez Katarzynę Tubylewicz o swoich przeżyciach, także tych negatywnych, opowiadają kobiety aktywne zawodowe, często zajmujące się kulturą lub działalnością społeczną. W reportażach Szwarc mamy do czynienia z, tak to ujmijmy, wyjściem w teren. Autorka odwiedza place zabaw i miejsca, w których przebywają opiekunowie z dziećmi, chcąc namówić na rozmowę ojców, którzy zajmują się swoimi pociechami wtedy, kiedy ich partnerki pracują. Obie książki koncentrują się na urokach macierzyństwa/tacierzyństwa, ale jednocześnie nie unikają zwierzeń na temat trudności, niepokojów, odczuwanej straty. Zarówno bardzo aktywne matki z „Jestem mamą”, jak i ojcowie z reportaży Szwarc, wiedzą doskonale, że dziecko wiąże się ze zmianą jako kategorią porządkującą teraźniejszość i nie oszukują się, że każda decyzja związana z obecnością przy dziecku jest rodzajem odnotowanego wyrzeczenia i zysku jednocześnie. Ta perspektywa wydaje się bardzo istotna. Ojcowie opisywani przez reporterkę nie idealizują swojej roli, choć z satysfakcją odnotowują możliwość przyglądania się dorastaniu dziecka i dostrzegania tego, jak powoli i konsekwentnie uczy się ono świata. Matki, które również uczestniczą w rozmowie ze Szwarc, nie ukrywają jednocześnie swojego żalu z tego powodu, że przez swoją nieobecność tracą szansę uchwycenia ważnych momentów z życia swojego potomka. Warto docenić fakt, że teksty reporterki nie mają wymiaru edukacyjno-moralizatorskiego. Nie są próbą przekonywania do takiego a nie innego wyboru, stanowią raczej dowód na to, że w przypadku wychowania dzieci istnieje dużo więcej modeli niż ten stereotypowy, zakładający, że tylko matka powinna towarzyszyć synowi lub córce w tym najwcześniejszym etapie. Wzbogaceniem portretów rodzin, w których ojcowie zostali w domu, by zajmować się maluchami, są rozmowy ze specjalistami. Wśród nich jest i Wojciech Eichelberger, którego poglądy wybrzmiewają wyjątkowo tradycyjnie na tle tego, co realizują w swoim życiu bohaterowie reportaży. Książka Magdaleny Szwarc to ważny głos w dyskusji na temat współczesnego modelu rodzicielstwa oraz zasługujący na uwagę portret mężczyzn, którzy samodzielnie renegocjują portret własnej płci, wzbogacając go i nadając mu nową jakość.


Magdalena Szwarc, Ojcowie szóstego levelu. Reportaże o ojcostwie, Wyd. Zwierciadło, Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz