Autobiografia
znakomitej reżyserki i legendarnej minister kultury w rządzie Tadeusza
Mazowieckiego zainteresuje nie tylko wielbicieli teatru. Izabelli Cywińskiej
udaje się bowiem opowiedzieć o swoim życiu w sposób, który łączy konwencję
zwierzenia i wspomnień z diagnozą pewnej epoki i charakterystyką środowiska. I
właśnie to połączenie prywatnego z publicznym okazuje się w tej książce
najciekawsze. Dzięki takiej postawie autorka pozostaje szczera, choć unika
ekshibicjonizmu, odsłania swoją wiedzę i intuicję teatralną, ale nie wciela się
w rolę mentorki, ma świadomość uczestniczenia w ważnych wydarzeniach, ale
jednocześnie pozostaje zwykłym człowiekiem. Dużym atutem omawianej publikacji
jest możliwość czytania jej na różne sposoby. Jeśli skoncentrujemy się na początkowych
partiach książki, w których reżyserka opowiada o swoim dzieciństwie w Kamieniu,
o dworze, w którym mieszkała jej rodzina, oraz o bliskich, nacisk zostanie
położony na upadek pewnego świata i na niemożność odbudowania tego, co zapisało
się w pamięci. Symptomatyczny dla tego wątku będzie chociażby powrót po latach do miejsca, gdzie stał majątek, i tropienie jego śladów najpierw z matką, potem
z siostrą, ale też konieczność ukrywania pochodzenia w okresie młodości i
trzymanie się razem tych, którzy również po wojnie stracili posiadłości. Ten
nieco nostalgiczny motyw nie jest, oczywiście, jedyny, choć trudno o nim nie
wspomnieć – autorka często wraca myślami do Kamienia i dzieciństwo tam spędzone
traktuje jako moment założycielski własnej biografii. Książkę Izabelli
Cywińskiej można również czytać jako fascynującą opowieść o teatrze. Natkniemy
się tutaj i na opisy egzaminowania przez prof. Bohdana Korzeniewskiego, i na
wspomnienia z okresu tworzenia teatru w Kaliszu, i na historię powstawania
Teatru Nowego w Poznaniu, i na portret zmagań z materią ludzką w warszawskim
Teatrze Ateneum. To, co szczególnie uderza, jeśli skupimy się na powyższym
fragmencie życiorysu Cywińskiej, zawiera się w przekonaniu, że zespół teatralny
powinien tworzyć wspólnotę. Zauważalna jest gotowość mierzenia się z wyzwaniami
przez autorkę oraz jej niepoprawne i wzruszające zaufanie do ludzi.
Autobiografia reżyserki okazuje się także fascynującą opowieścią o przemianach
społecznych, obyczajowych, politycznych oraz o konieczności dyskutowania o
modelu kultury. Ta ostatnia kwestia pojawia się nie tylko przy okazji powołania
Izabelli Cywińskiej na stanowisko minister kultury w rządzie Tadeusza
Mazowieckiego, ale i wtedy, gdy dochodzi do renegocjowania postaw i wyborów
podejmowanych przez aktorów teatralnych będących częścią zespołu. „Dziewczynę z
Kamienia” da się też czytać jako intymny, szczery i bardzo ciepły spis osób,
które autorka kochała, ceniła, które wpłynęły na jej życie, które przez pewien
czas były ważne, a potem odeszły. Warto zwrócić uwagę, że nawet po niezbyt
przyjemnym rozstaniu Cywińska przywołuje często racje tej drugiej strony oraz
oznajmia, że i tak utrzymywała z daną osobą ciepłe relacje. Ta gotowość
symbolicznego bycia razem wtedy, gdy to, co różni, nie musi wcale dzielić,
wydaje się czymś cennym i nie tak oczywistym. Autobiografia Izabelli Cywińskiej
staje się również wykładnią jej widzenia teatru i reżyserowanych przez nią
spektakli, serialu „Boża podszewka” czy filmu „Kochankowie z Marony”. Taki
sposób czytania tej książki okazuje się naprawdę intrygujący. Dzięki
interpretacjom reżyserki publikacja wpisuje w refleksję krytyczną na temat
teatru, inspiruje i prowokuje do dyskusji.
Izabella
Cywińska, Dziewczyna z Kamienia, Wyd. Agora, Warszawa 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz