Fakt,
iż wydawnictwo Prószyński i S-ka zdecydowało się wznowić „Sagę moskiewską”
Aksionowa, zasługuje na docenienie. Dla tych, którzy znają historię najnowszą i
mają za sobą lektury dzieł o podobnej tematyce, trylogia będzie jedynie
przypomnieniem nieuchronności, jakiejś doświadczali Rosjanie, zmuszeni do
poddania swojej prywatności polityce. „Saga moskiewska” okaże się
prawdopodobnie ważną lekturą dla młodych ludzi. Opowieść o losach rodziny,
której szczęście i codzienność stopniowo niszczone są przez komunizm (na
początku nie wydaje się on niczym groźnym, z czasem natomiast odsłania swoje
nieprzewidywalne i bezlitosne oblicze), trzyma w napięciu i wiarygodnie
odtwarza czasy, w których niczego i nikogo nie można było być pewnym. Rodzina
Gradowów mieszka w podmoskiewskiej posiadłości. Nestor rodu jest znanym i
cenionym chirurgiem, dla którego dobro pacjentów jest najważniejsze. Jego żona
dba o rodzinę, a wolny czas wypełnia grą na fortepianie. Ich dzieci – dwóch
synów i córka – są dla rodziców powodem do dumy. Nikita jest wojskowym, a jego
żona Weronika wyjątkowo ceni światowe życie, jakie może prowadzić. Kirył jest
zapatrzony w komunizm, nieco naiwnie wierzy we wszystko, co powie partia, nawet
miłość realizuje zgodnie z partyjnym wzorem. Nina to buntowniczka, imponuje jej
świat artystów, kocha literaturę, nie boi się wyjść na ulicę i protestować
przeciwko temu, co jej się nie podoba. Szybko okaże się, że idealistyczne
podejście do życia wszystkich Gradowów musi ulec przewartościowaniu. Partia
interesuje się każdym, kto może być wrogiem, nawet jeśli ów ktoś jest
zwolennikiem partii i nie wie tak naprawdę, za co jest aresztowany, a potem
torturowany. Wierność komunizmowi i przekonanie, że polityczne powinno być
ważniejsze niż prywatne, również nie ratują przed katastrofą. Etyka uprawianego
zawodu musi być odpowiednia nagięta, jeśli chce się dalej być sobą lub przynajmniej
marzyć o tym, że sobą można jeszcze pozostać. Terror nie oszczędza kobiet i
dzieci. Rozkręca się powoli, ale bez szansy na to, że zło da się zatrzymać. Gradowowie
muszą spróbować przetrwać mimo wszystko – mimo aresztowań, mimo konieczności
postępowania wbrew sobie, mimo zagrożenia i mimo coraz bardziej nikłej wiary w
to, że kiedyś będzie lepiej. Gra na fortepianie przestaje być krzepiącą chwilą,
z której płynie energia, staje się jedynie cichym echem minionego świata,
rzeczywistości, która już nie powróci i która coraz częściej wydaje się jedynie
snem.
Wasilij
Aksionow, Pokolenie zimy. Saga moskiewska, tom1, przeł. Maria Putrament, Wyd.
Prószyński i S-ka, Warszawa 2017.
Świetnie, że ukazało się wznowienie. Kupię koniecznie. Dzięki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wydawnictwo wznowi również pozostałe tomy. Póki co brak ma na ten temat jakichkolwiek informacji na ich stronie.
Tak, ta trylogia jest zdecydowanie warta wznowienia. Na okładce "Pokolenia zimy" jest info, że druga część ukaże się w czerwcu, jest więc na co czekać. :) Pozdrawiam!
UsuńJa też kupię, bo do tej pory tylko patrzyłam tęsknym okiem na wydanie z lat 1990. wystawiono na allegro. Cena tej trylogii dochodziła do 300 złotych. Nie kupiłam, ale teraz kupię. Czytałam już dwa razy wydanie biblioteczne i chcę mieć w domu. To taka powieść, do której się wraca. Jak "Dzieci Arbatu" Rybakowa, ale znacznie lepsze.
OdpowiedzUsuńTrochę ostatnio wznowiono książek, które na Allegro miały zawrotne ceny, prawda? :) Pozdrowienia!
Usuń