Powieść
Hondy to interesujący kryminał przede wszystkim z powodu miejsca, w którym
rozgrywa się akcja. Japonia nieczęsto staje się tłem wydarzeń, jeśli mówimy o
powieściach dostępnych w języku polskim. Autor niebanalnie portretuje relacje
panujące między policjantami. Mamy więc kierującą grupą kolegów komisarz Reiko
Himekawie. W zmaskulinizowanym środowisku bohaterka ma trudniej, bo jest
kobietą, ale i z tego powodu, że awansowała w młodym wieku. Obserwujemy jej
stosunek do sprawy – zaangażowany, oparty na emocjach i analitycznym myśleniu
jednocześnie, wpisujący się w tok myślenia przestępcy, ale również stosunek do
podwładnych – pojawia się i przyjaźń, i gotowość otwarcia się na bliższą
relację, i konieczność stopowania nazbyt dużego zaangażowania uczuciowego, i
relacja siostrzano-braterska. Przeciwieństwem Reiko jest Katsumata, który
włącza się w prowadzone śledztwo i brutalnie okazuje bohaterce swoje
lekceważenie. Piętnuje jej pochodzenie, daje do zrozumienia, że zna pewne fakty
z jej przeszłości, jako wadę traktuje jej płeć. Nie traci żadnej okazji, by dać
młodszej koleżance do zrozumienia, że jej praca w tokijskiej policji to
pomyłka. Reiko musi więc mierzyć się ze śledztwem, z wrogiem w najbliższym
otoczeniu i z demonami, które pojawiają się wraz z przywołaniem wspomnień.
Warto zauważyć, że Honda nie tylko pokazuje pracę japońskiej policji, ale i
opisuje taki rodzaj przestępstwa, który kulturowo wpisuje się w
charakterystyczne dla miejscowych obyczajów udziwnienie prowadzące do
intensyfikacji doznawanych emocji. Dzięki temu mówi własnym głosem i daje się
zapamiętać.
Tetsuya
Honda, Przeczucie, przeł. Rafał Śmietana, Wyd. Znak, Kraków 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz