Serdecznie
pozdrawiam z pięknego i mroźnego Wiednia. Na razie na blogu panuje cisza, w
przyszłym tygodniu możecie spodziewać się kolejnych omówień tego, co warto
przeczytać, ale i tego, co lepiej w swoich lekturowych poszukiwaniach pominąć.
Belweder |
To ja czekam na więcej zdjęć Wiednia :) Dobrego pobytu
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTeż jutro milknę na jakiś czas, bo lecę do Finlandii. :) Odpoczywaj po wiedeńsku.
OdpowiedzUsuńDzięki! I życzę udanej wyprawy!
UsuńCzekamy :)
OdpowiedzUsuńBo to naprawdę dziwne było. Dwa tygodnie bez recenzji! Już rozważałam, którego detektywa wysłać na trop. Oj, może być niełatwo wkręcić się w ten szalony codzienny rytm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
He, he, zwłaszcza że w Austrii miał biuro detektywistyczne detektyw Rutkowski. :) Pozdrowienia!
UsuńZ niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Wiedeń nie jest aż tak mroźny jak Lwów w ubiegłym tygodniu - byłam, sprawdziłam.
Pozdrawiam :)
Dziękuję. I zakładam, że mimo mrozu wyjazd do Lwowa był udany. :) Serdecznie!
Usuń