poniedziałek, 30 stycznia 2017

Pozdrowienia z Wiednia

Drodzy Czytelnicy!

Serdecznie pozdrawiam z pięknego i mroźnego Wiednia. Na razie na blogu panuje cisza, w przyszłym tygodniu możecie spodziewać się kolejnych omówień tego, co warto przeczytać, ale i tego, co lepiej w swoich lekturowych poszukiwaniach pominąć.
Belweder

9 komentarzy:

  1. To ja czekam na więcej zdjęć Wiednia :) Dobrego pobytu

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jutro milknę na jakiś czas, bo lecę do Finlandii. :) Odpoczywaj po wiedeńsku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo to naprawdę dziwne było. Dwa tygodnie bez recenzji! Już rozważałam, którego detektywa wysłać na trop. Oj, może być niełatwo wkręcić się w ten szalony codzienny rytm.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, zwłaszcza że w Austrii miał biuro detektywistyczne detektyw Rutkowski. :) Pozdrowienia!

      Usuń
  4. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :)
    Mam nadzieję, że Wiedeń nie jest aż tak mroźny jak Lwów w ubiegłym tygodniu - byłam, sprawdziłam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I zakładam, że mimo mrozu wyjazd do Lwowa był udany. :) Serdecznie!

      Usuń