„Wróżba”
to klasyczna powieść inicjacyjna z feministycznym zacięciem. Nie bez powodu w
podtytule zostaje zaznaczona płeć wspominającej osoby oraz jej wiek. Za sprawą
słowa „dziewczynka” wiemy, że będziemy mieć do czynienia z dzieckiem płci
żeńskiej. Pleijel interesuje samotność i poczucie niedopasowania, jakie
towarzyszy bohaterce. Używanie określenia „interesuje” sugeruje w tym wypadku
przede wszystkim wiwisekcję na sobie, bo powieść ma charakter autobiograficzny.
Autorka pokazuje, że poznawanie świata od tej przygnębiającej, rozczarowującej,
mroczniejszej strony dzieje się za sprawą rodziców. To oni, choć niezupełnie
świadomie, stają się przewodnikami po świecie zdrad małżeńskich, zawodów, dramatów
natury psychicznej, depresji, wreszcie poczucia, że nawet jeśli ma się pewność,
to kłamstwo tak naprawdę może być całkiem blisko. Perypetie dziewczynki, która
obserwuje uważnie świat wokół siebie, ale i nie rezygnuje z przyglądania się
temu, co bezpośrednio jej dotyczy, są, oczywiście, interesujące. Autorka
próbuje oddać charakterystyczne młodzieńcze rozedrganie i zagubienie, dobiera słowa
w taki sposób, by połączyć poetyckość z dosadnością, jednocześnie cały czas
akcentuje wewnętrzne zdystansowanie się bohaterki. Tak naprawdę jednak nie
dorastanie tytułowej dziewczynki jest najciekawsze, bo można je uznać za dość
typowe. Największe zainteresowanie czytelnika budzą dorośli, a więc to, co
dzieje się między matką i ojcem oraz jego kochanką, a zarazem jej przyjaciółką,
a także biografia ciotki dziewczynki. Pleijel bardzo świadomie podchodzi do
swoich wspomnień. Nie epatuje odautorskim „ja”, stara się nadać tekstowi
charakter uniwersalny, buduje z własnych przeżyć pewną metaforę, dzięki której
dziewczęcość może być pretekstem do opowiadania o rodzinie jako źródle
cierpień.
Agneta
Pleijel, Wróżba. Wspomnienia dziewczynki, przeł. Justyna Czechowska, Wyd.
Karakter, Kraków 2016.
Cieszę się, że po nią sięgnęłaś. Dla mnie - absolutne odkrycie minionego roku!
OdpowiedzUsuń