Najnowsza
książka Łukasza Orbitowskiego to nie tylko znakomita powieść inicjacyjna, psychologiczna
i obyczajowa w jednym, ale również – co dużo ważniejsze – precyzyjne i
poruszające studium zła. Pisarz nie bawi się w domorosłego analityka tego, co
stało u źródeł morderstwa. Decyduje się na gest trudniejszy, a mianowicie na
pokazanie, że zło nie musi mieć przyczyny, może się zdarzyć właściwie bez
powodu i jest obecne w człowieku tak po prostu. I właśnie ta diagnoza społeczna
– stwierdzenie, że to, co najgorsze, jest potencjalnie na wyciągnięcie ręki – okazuje
się szczególnie trafna, ale i niepokojąca. Orbitowski nie próbuje grać
sensacyjnością, nie epatuje niesamowitością, rezygnuje z gwałtownych zwrotów
akcji i finału, w którym usłyszymy odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. W „Innej
duszy” otrzymujemy celny obraz zwyczajności. Ot, trochę biedy, trochę za dużo
alkoholu, codzienne problemy, dzielnice, które mają swój specyficzny klimat,
wreszcie trzech dorastających chłopaków, którzy marzą o dorosłości, choć tak
naprawdę życie rodzinne funduje im przyspieszone dojrzewanie. Kiedy jeden z
bohaterów zabije, żaden koniec świata się nie zdarzy. Kiedy zabije drugi raz,
również nie wydarzy się nic, co wyjaśni, dlaczego ten miły i sympatyczny
chłopak dopuścił się tak okrutnych czynów. Orbitowski z dużym wyczuciem
portretuje nastoletnią chłopięcą przyjaźń, która naznaczona zostaje stygmatem
morderstwa. Paradoks tej relacji sprowadza się bowiem do tego, że zło –
dokonane, podejrzewane, ujawniane – staje się tak naprawdę silniejszym spoiwem
niż dobro lub chęć poznania prawdy. Pisarz nie koncentruje się tylko na
nastolatkach odgrywających najważniejsze role w dramacie, nie traci również z
oczu ich rodziców i znajomych. Dzięki temu mamy do czynienia z wiernym oddaniem
rzeczywistości zarówno jeśli chodzi o czas akcji – lata dziewięćdziesiąte XX
wieku, jak i atmosferę panującą wśród tych, którym nie udało się odnieść
życiowego sukcesu. Choć powieść Orbitowskiego jest częścią projektu „Na
f/aktach” i autor inspirował się autentycznymi wydarzeniami, „Inna dusza” nie
jest tylko sfabularyzowaną wersją pewnego morderstwa. Pisarzowi udaje się bowiem
nadać tej historii wymiar uniwersalny, dzięki czemu tytuł ten staje się ważnym
głosem w dyskusji na temat tajemnicy zła.
Łukasz
Orbitowski, Inna dusza, Wyd. Od deski do deski, Warszawa 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz