„Zmierzch demokracji” to przykład publicystyki angażującej czytelnika, włączającej do dyskusji, erudycyjnej, znakomicie opisującej teraźniejszość, czyli to, co do uchwycenia i zdiagnozowania bywa często trudne. Anne Applebaum nie tylko dzieli się interesującą refleksją, ale ma również pomysł na to, jak opowiedzieć to, co chce w swoim tekście ująć. Warto więc docenić tę książkę również pod względem kompozycyjnym. Autorka obudowuje namysł nad współczesnością ciekawą, bo w dużej mierze osobistą, klamrą. Na początku mamy opis Sylwestra zorganizowanego w 1999 roku przez Anne Applebaum i Radosława Sikorskiego, na końcowych również przywołano przyjęcie, ale tym razem w letniej scenerii i dwadzieścia lat później. O ile w pierwszym przypadku zaakcentowany zostaje fakt przywiązania centroprawicy do demokracji, o tyle w drugim zarysowany jest ostry podział wewnątrz dawnego środowiska przyjaciół i znajomych oraz ostry skręt w prawo tych, którzy stali się zwolennikami PiS i otwarcie się na młodą lewicę tych, dla których wcześniej byłoby to mało prawdopodobne. Applebaum znakomicie wydobywa te fragmenty własnej biografii, dzięki którym ma możliwość dostrzeżenia pewnych zmian od środka i które uwiarygodniają analizę. Mamy więc do czynienia z próbą odpowiedzi na pytanie, jak doszło do umocnienia poglądów autorytarnych w przestrzeni publicznej i czy utrzymywanie się tej tendencji doprowadzi do tytułowego „zmierzchu demokracji”. Szczególnie interesujące są refleksje dotyczące Węgier, bo to, co się tam dzieje i działo, stanowić może zapowiedź zmian w naszym kraju. Applebaum nie boi się nazywać rzeczy po imieniu, widać więc wyraźnie, jak koniunkturalne bywają wybory niektórych polityków i jak łatwo przychodzi im kupczenie wolnością innych ludzi. To nie jest książka oferująca recepty na choroby dręczące Polskę za sprawą rządów Prawa i Sprawiedliwości. Taka perspektywa byłaby zbyt oczywista i Applebaum jej unika. Zamiast łatwych odpowiedzi mamy więc tutaj dużo trudnych i ważnych pytań – do refleksji i do dyskusji. Warto.
Anne Applebaum, Zmierzch demokracji. Zwodniczy powag autorytaryzmu, przeł. Piotr Tarczyński, Wyd. Agora, Warszawa 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz