„Ludzka
skaza” to ostatnia część tzw. trylogii amerykańskiej, na którą oprócz
wymienionego tytułu składają się „Amerykańska sielanka” i „Wyszłam za komunistę”.
Roth decyduje się ponownie na sportretowanie problemu charakterystycznego dla
Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie, mimo swojego uniwersalnego charakteru,
wpisanego w biografię konkretnej jednostki. Dzięki połączeniu tego, co dotyczy
całego społeczeństwa, z tym, co wiąże się z losami bohatera, udaje się Rothowi
pokazać dramat, u którego źródeł tkwi chęć wyparcia się własnej przeszłości po
to, by awansować i być bardziej akceptowanym. Problemem moralnym, z którym na
przestrzeni wielu lat mierzy się Coleman Silk, profesor literatury klasycznej,
jest rasizm. Roth ponownie decyduje się na zabieg opowiedzenia historii
czyjegoś życia poprzez opis innej osoby – będącej z boku, ale blisko, gotowej
zmierzyć się ze skrywanymi tajemnicami, otwartej na wiedzę, która nigdy miała
nie wyjść na jaw. Dzięki przyjęciu takiej perspektywy możliwa jest próba oceny
zewnętrznej przy jednoczesnym zachowaniu indywidualnych cech tego, kto jest
opisywany. Jesteśmy świadkami upadku człowieka, kto przez wiele lat był
niekwestionowanym autorytetem. Roth opowiada o kryzysie uniwersytetu i
pułapkach wynikających ze źle pojmowanej politycznej poprawności. Kluczowa
staje się kwestia fałszywych oskarżeń i niemożność obnażenia kłamstwa
przedstawicieli grupy dyskryminowanej. Pisarz decyduje się również na
sportretowanie amerykańskiej hipokryzji. Kwestie związane z seksualnością osób
publicznych symbolicznie zostają zasygnalizowane poprzez przywoływanie
atmosfery towarzyszącej aferze, w której główne role odgrywają prezydent Bill
Clinton i Monika Lewinsky. W kontekście Colemana Silka Roth akcentuje
bezduszność i okrucieństwo miejscowej społeczności oraz klasowość jako istotny
punkt odniesienia dla moralnej oceny związku. Powieść Rotha stanowi także
fascynujące studium rodziny niszczonej przez kłamstwo i odrzucenie, których
fundamentem jest marzenie o lepszym losie tożsame z byciem przedstawicielem
białej rasy. Pisarz inteligentnie, niebanalnie, mistrzowsko prowadzi ów wątek, odsłaniając
dramat wpisany w wybór głównego bohatera oraz konsekwencje tego wyboru dla wszystkich,
z którymi Coleman ma do czynienia. Bardzo dobre.
Philip
Roth, Ludzka skaza, przeł. Jolanta Kozak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz