Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

piątek, 3 lipca 2015

Różnica między pisaniem raportów a pisaniem powieści (A. Tadż As-Sirr, Łowca larw)

Amir Tadż As-Sirr opowiada o życiu w państwie terroru i powszechnej inwigilacji w sposób przewrotny, miejscami zabawny, intrygująco i metaforycznie. Główny bohater jest funkcjonariuszem urzędu bezpieczeństwa w spoczynku. Musiał zrezygnować z zawodu, w którym tak dobrze się realizował, z powodu utraty nogi. Autor nie buduje jednak wokół sytuacji życiowej bohatera żadnej martyrologii. Moment, w którym dochodzi do niefortunnego dla przyszłości i sprawności mężczyzny wydarzenia, pokazuje śmieszność i absurd wpisany w działania tych, którzy wszędzie upatrują istnienia spisków oraz prowadzą zakrojone na szeroką skalę akcje obserwacyjne i podsłuchowe. Abdallah Farfasz vel Abdallah Farfar, tak się nazywa bohater, postanawia napisać powieść. Nie jest to zadanie łatwe, choć byłemu funkcjonariuszowi wydaje się, że zadaniu temu podoła – przecież istnieją zwyczajni ludzi, którzy postanowili pisać i odnieśli na tym polu sukces. Mężczyzna nie chce być gorszy. Problem w tym, że choć całe życie zajmował się opisywaniem innych ludzi, tak naprawdę nie tylko nie umie widzieć więcej od innych, ale i nie ma żadnych zdolności komunikacyjnych. Jego ocena rzeczywistości oraz sposób formułowania zdań pozostawiają wiele do życzenia. Nic więc dziwnego, że kiedy Farfasz vel Farfar nawiązuje znajomość ze znanym pisarzem, nie wie tak naprawdę, czy chce się czegoś nauczyć, czy może na użytek własny, bardzo interesownie, ciągle prowadzi inwigilację. Próba pisania staje się jednocześnie próbą zrozumienia świata. Bohater zaczyna czytać, co jest dla niego nowym doświadczeniem, zaczyna próbować rozumieć to, co nie jest oczywiste i jednoznaczne, próbuje porzucić styl typowy dla relacjonowania na rzecz literackości. Stopniowo uzależnia się od wspomnianego znanego pisarza. Nie wiadomo do końca, kto kogo okrada i bardziej oszukuje w tej relacji. Pisarz również nie jest niewinny, choć jego fałsz dotyczy inspiracji twórczych. Próba sił dotycząca słów, tego, kto umie z nich uczynić literaturę, zderza się ze słowami używanymi w procesie działań służb bezpieczeństwa. W obu przypadkach mamy do czynienia z realną władzą, dotyczy ona jednak zupełnie innych przestrzeni. Również wolność, jaką daje tworzenie, jest inną wolnością od pilnowanej przez zwolenników reżimu. Na poziomie słów toczy się więc tutaj spór o sprawy fundamentalne. Czyja wersja świata jest ważniejsza, sugestywniejsza i daje większą siłę? Główny bohater, wchodząc w środowisko literackie, odsłania swoją słabość i miałkość, ale jednocześnie pokazuje, że słowa używane przez niego i jego kolegów, choć stwarzają rzeczywistość, tak naprawdę kompletnie jej nie rozumieją i nie są w stanie mieć nad nią władzy.


Amir Tadż As-Sirr, Łowca larw, przeł. Agnieszka Piotrowska, Wyd. Claroscuro, Warszawa 2015. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz