Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

niedziela, 14 grudnia 2025

Życie z literaturą na co dzień i od święta (J. Sobolewska, Książka o (nie)czytaniu)

 

W trakcie lektury tej książki niejedna osoba zakrzyknie: „To o mnie! Mam tak samo!”. Co ciekawe, do utożsamienia z opowiadanymi historiami dochodzi nie tylko na poziomie podobnych doświadczeń związanych z czytaniem, ale też w trybie sięgnięcia po publikację po raz pierwszy lub kolejny. Autorka „Książki o czytaniu” z 2012 roku (wydanie II w 2019 roku) stwierdza bowiem: „A więc czas na książkę o (nie)czytaniu, w której oprócz fragmentów przepisanych na nowo i uzupełnionych tekstów z poprzednich wydań znalazły się nowe rozdziały o kłopotach z uwagą, o audiobookach, o mottach i dedykacjach […], o czytaniu snów, o książkobójcach czy o wróżeniu z literatury” (s. 15). Justyna Sobolewska przygląda się czytaniu ze specyficznej perspektywy – wyrasta w domu pełnym książek, żyje w domu pełnym książek, pracuje z książkami. Daje to podstawy do pokuszenia się o stwierdzenie, że publikację tę można by czytać jako esej autobiograficzny. Dowiadujemy się bowiem o dorastaniu z książkami i do książek, o dziedziczeniu upodobania do literatury, o życiu z ludźmi, dla których książki są codziennością. W efekcie otrzymujemy również opowieść o budowaniu międzypokoleniowej wspólnoty. Lektura okazuje się łącznikiem na wielu poziomach – potrafi zatrzymać czas i cofnąć do przeszłości, umie zbudować silną relację z pisarką lub pisarzem, nawet jeśli spotkanie tej osoby nie jest możliwe, jest w stanie wiele powiedzieć o osobie praktykującej lekturę, bez słów przez nią wypowiadanych, za to dzięki słowom przez nią czytanym. „Książka o (nie)czytaniu” okazuje się interesująca nie tylko z powyższych powodów. Fascynujące staje się to, jak odsłanianie kolejnych wątków związanych z lekturą, prowadzi do celnych, trzymujących rękę na pulsie współczesności minianaliz tego wszystkiego, co dzieje się z rynkiem książki i czytelnictwem. Przywołanie rytuałów o charakterze prywatnym zostaje zderzone z portretem zwyczajów towarzyszących twórcom, którzy przecież także są czytelnikami, ale i obrazem przemian, jakie zachodzą w przestrzeni publicznej (np. książki elektroniczne). Jednym z ciekawszych wątków obecnych w tle tych arcyciekawych historii o czytaniu jest czas. Justyna Sobolewska pokazuje, w jak wielu odsłonach wpływa on na nasze wybory lekturowe. Kwestie związane z aktualnością kanonu oraz chwilowością wielu bestsellerów, możliwość spotkania siebie sprzed lat w lekturze ponownej, radość, kiedy dziecko zachwyca się tą samą książką, która dla nas w dzieciństwie była ważna, przywołanie chwili sprzed lat wtedy, kiedy zaczynają wybrzmiewać dobrze znane zdania z ulubionej książki, dedykacje jako ślad naszych relacji i autografy jako dowód naszych fascynacji. Wątków związanych z czasem jest dużo więcej. Nie powinno to jednak dziwić, bo przecież na co dzień i od święta mamy wokół siebie książki. Bo choć, jak mówiła Maria Janion, żyjąc tracimy życie, to jednocześnie – być może zgodziłaby się z tym Justyna Sobolewska – czytając zyskujemy kolejne wersje życia, niektóre na krótko, inne na bardzo długo. Lektura obowiązkowa.

 

Justyna Sobolewska, Książka o (nie)czytaniu, Wyd. Iskry, Warszawa 2025.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz