Pomysł, by opowiedzieć historię ludzi mieszkających po sąsiedzku, wydaje się prosty i zgrany. Ale właśnie w tej pozornej oczywistości tkwi potencjał wykorzystany przez autora z naddatkiem. Krótkie historie, składające się na tę książkę, odsłaniają zależność między prywatnym a publicznym i politycznym. Ludzie żyjący w jednym miejscu, będący sąsiadami, spotykający się na co dzień, zaczynają się zmieniać. Niespodziewanie wieżowce pełne ludzi zamieniają się w pole walki. Ci, którzy umieli być sąsiadami, stają się przedstawicielami wrogich stron w wojnie. To wszystko, co łączyło, co jest budulcem wspomnień, co kształtowało biografię miejsca i jednostek, zostaje unieważnione. Na plan pierwszy wysuwa się walka. Ta natomiast przynosi śmierć. Życie unieważniono. Przeszłość wydaje się złudzeniem. Więzi, zbudowane przed laty, tak po prostu przestają istnieć. Dawny sąsiad może dzisiaj zabić. Cvijetić znakomicie rozgrywa to, co charakterystyczne dla każdej wojny, ale jednocześnie typowe dla tego, co wydarzyło się w byłej Jugosławii. Opowiedzenie traumy wojennej za pomocą przestrzeni pozornie oswojonej i dającej poczucie bezpieczeństwa znakomicie oddaje ulotność tego, co dobre, przyjazne, krzepiące. Krótkie teksty składające się na tom dodatkowo oddają dynamikę tych przemian oraz konieczność przewartościowania przeszłości. Często rwany rytm, poetyckość związana z doświadczaniem ostateczności, zwykłość kontrastująca z ekstremalnością przeżyć wojennych – to wszystko powoduje, że Cvijetić opowiada inaczej, nie dokonuje gestu powtórzenia, znajduje sposób, by zbliżyć się do tego, co jednostkowe i uniwersalne zarazem. Warto.
Darko Cvijetić, Winda Schindlera, przeł. Dorota Jovanka Ćirlić, Wyd. Noir Sur Blanc, Warszawa 2024.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz