Ta
książka powinna być lekturą obowiązkową na lekcjach historii. Nie tylko
dlatego, że znakomicie pokazuje, jak ważne jest dokumentowanie codzienności w chwili
ekstremalnej, ale również z tego powodu, że wskazuje, jak istotna dla opowieści o
przeszłości jest codzienność i los zwykłych ludzi. Na czym skupia się Alexix
Peri, dowiadujemy się z podtytułu. I już na tym etapie wyraźnie widać, jakie
będzie podejście autorki – precyzyjne, bez nadmiaru słów, bez epatowania
okrucieństwem i sensacyjnością, za to z szacunkiem i zainteresowaniem dla tych,
którym udało się przetrwać trwającą wiele dni Apokalipsę. Peri pozostaje
badaczką uważną, znakomicie wydobywającą sensy z analizowanych zapisków,
wreszcie z namysłem odsłaniającą konsekwencje takiej a nie innej perspektywy
przyjętej bez bohaterów. Autorka nie ukrywa, że w wielu notatkach zaakcentowane
zostaje poczucie odpowiedzialności za historię i za przyszłość. Stąd pisanie
dzienników, a w konsekwencji analizowanie własnych stanów, obserwowanie innych,
dokumentowanie rzeczywistości, świadomość zmian zachodzących w ludziach w
wyniku głodu oraz refleksje na temat powszechnego odhumanizowania. Ci, którzy
prowadzą zapiski, często wywodzą się z inteligencji, fakt operowania słowem w
ramach zobowiązania społecznego jest dla nich oczywistością. Przeżywają więc swoją
traumę i traumę miasta nie tylko w wymiarze intymnym, ale i nie tracą z oczu
swoich obowiązków wobec pamięci i konieczności stanięcia po jej stronie. Peri
bardzo mocno kładzie nacisk na odczuwane przez swoich bohaterów przekonanie, że
są odizolowani od całego świata i że cały świat jest bardzo daleko. Pojawia się
metafora kręgu i wyspy. Paradoks odcięcia sprowadza się nie tylko do bycia poza
resztą świata, zwłaszcza resztą Związku Sowieckiego, ale i do bycia poza
realnym kontaktem z wrogiem. Błokadnicy, bo tak o nich mówiono, odczuwają
zwielokrotnioną samotność – są osamotnieni wśród bliskich, bo ci często konkurują
o pożywienie i stają się wrogami, są samotni wśród leningradczyków, bo każdy
jest skupiony przede wszystkim na swoim głodzie, są samotni jako mieszkańcy
osamotnionego miasta. Lektura obowiązkowa.
Alexis
Peri, Leningrad. Dzienniki z oblężonego miasta, przeł. Grzegorz Siwek, Wyd.
Znak, Kraków 2019.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz