Krystyna
Naszkowska rozmawia z Polakami, którzy w wyniku antysemickiej nagonki z marca
1968 roku wyemigrowali z kraju i osiedlili się w Szwecji. Jej bohaterami są
ludzie sukcesu, ci, którym się udało, i którzy budują w swojej drugiej
ojczyźnie markę wokół tego, co jest ich pasją i co umieją doskonale robić. To
specjaliści, których Polska może Szwecji pozazdrościć. Kontekst straty i
wyrzeczenia się tych, którzy mogliby pracować i rozwijać swoje zdolności w
kraju, pojawia się zresztą w sposób naturalny w tle poszczególnych rozmów.
Marzec 1968 roku to nie tylko wstydliwa karta historii, ale i przypomnienie,
jak łatwo ci, którzy żyli obok siebie, zaczęli nagle piętnować niektórych z
tego tylko powodu, że byli Żydami. Dramatyczny charakter tego doświadczenia
powraca właściwie w każdej rozmowie. Przywoływany jest nagły ostracyzm,
dystansowanie się tych, którzy wcześniej byli blisko, szykanowanie,
dyskryminowanie dzieci w szkole, pogardliwe traktowanie, odbieranie własności
prywatnej, a nawet zatrzymywanie w więzieniu i uciążliwe przesłuchania. W
niektórych rozmowach ów żal i oburzenie sprzed lat pozostają ciągle żywe. Nie
ma mowy o wybaczeniu. Jest za to przemyślane i w pełni zrozumiałe odwrócenie się
od świata, który kiedyś, choć był swój, okazał się obcy. Naszkowska w taki
sposób kieruje rozmową, aby przeżycia związane z odrzuceniem stanowiły zaledwie
część opowiadanej historii. Szczególnie interesują ją bowiem to, co było
później, a więc odnalezienie się w szwedzkiej rzeczywistości, pokonanie
problemów językowych, determinacja w osiąganiu celów. Każda z biografii jest
inna. Rozmówcy Naszkowskiej to wydawczyni Noblistów – Dorota (Dorotea)
Bromberg, ortopeda leczący znanych Szwedów – Karol Żyto, profesor zajmujący się
integracją cudzoziemców – Ryszard Szulkin, badaczka związków między
muzyką/literaturą a pracą w korporacjach – Julia Romanowska, ekspert od modemów
– Tadeusz Gruber, wybitny reporter – Maciej Zaremba Bielawski, psychiatra i
psychoanalityczka – Emilia Białostocka Degenius, znany kryminolog – Jerzy
Sarnecki, znakomity architekt – Aleksander Wołodarski oraz dokumentalistka i
fotografka – Joanna Helander. Każdy opowiada historię inną, ale i bardzo
podobną. Powtarzają się świadectwa antysemityzmu, początkowe zagubienie w nowym
miejscu zamieszkania, samotność, postanowienie, by ów nieznany świat jak
najszybciej oswoić, wreszcie osiągnięcie stanu, który pozwala na powiedzenie,
że jest się u siebie. Kluczowy dla tego ostatniego rozpoznania jest,
oczywiście, język. Fragmenty dotyczące poznawania szwedzkiego są zresztą
szczególnie ciekawe. Pokazują siłę bohaterów i ich przekonanie, że mimo
odrzucenia przez własną ojczyznę, nie można pozwolić wygrać tym, którzy stają
po stronie zła. Bardzo dobre.
Krystyna
Naszkowska, Wygnani do raju. Szwedzki azyl, portrety: Joanna Helander, Wyd.
Agora, Warszawa 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz