Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

niedziela, 20 listopada 2016

Poeta w cieniu śmierci (S. Bereś, Gajcy)

Dla lektury biografii Gajcego ważny jest kontekst wcześniejszej publikacji Stanisława Beresia, poświęconej poecie, a mianowicie „Uwięziony w śmierci. O twórczości Tadeusza Gajcego” z 1992. Choć metafora bliskiego sąsiedztwa śmierci pozostaje podobna i sytuuje biografię jednego z Kolumbów w bliskim sąsiedztwie ostateczności i jej nieuchronności, książka, którą otrzymujemy dzisiaj różni się nie tylko objętością. Obszerna opowieść o życiu, pisaniu i życiopisaniu Gajcego znakomicie się wpisuje w polemiczny dialog ze współczesnymi tendencjami pomnikowego traktowania tych wielkich, odsłaniając skomplikowanie często jednoznacznie odczytywanej postaci. Gdzieś w tle wybrzmiewa więc mocno konieczność upominania się o różnorodność, nieoczywistość i niuansowanie tych, których skłonni jesteśmy klasyfikować jako reprezentantów jakiejś grupy. Bereś w znakomicie poprowadzonej argumentacji pokazuje uwikłanie Tadeusza Gajcego w prawicowe środowisko „Sztuki i Narodu”, akcentując nie tylko rodzaj fatum ciążącego nad naczelnymi pisma, ale też nieco odmienną od wcześniejszej politykę redakcyjną prowadzoną przez poetę. Badacz w interesujący sposób rekonstruuje ważne momenty w krótkiej biografii swojego bohatera, pokazując jego zaangażowanie i czasami zagubienie. Z jednej więc strony mamy poetę, który bardzo wcześnie jest przekonany o swojej uprzywilejowanej roli z racji tworzenia, z drugiej rozpamiętującego swój tragiczny błąd w trakcie jednej z akcji buntownika i niedoświadczonego żołnierza. Bardzo interesujące są fragmenty, w których Stanisław Bereś szczegółowo rekonstruuje spór między Czesławem Miłoszem a poetami warszawskimi, ze strony noblisty trwający również wiele lat po śmierci adwersarzy, opierający się na opozycji: przetrwać czy walczyć, chronić życie dla dobra wspólnego czy je narażać w bezpośrednim starciu z okupantem. Przypomnienie tego sporu jest ciekawe, bo pozwala na postawienie i obronę tezy o formacyjnym charakterze doświadczeń wojennych. Spór ten wybrzmiewa też arcyciekawym echem w kontekście poglądów Kolumbów i tego, co porządkowało twórczość Gajcego. Poeta w przeciwieństwie do wielu swoich kolegów wcale nie był zwolennikiem ruszania do walki i toczenia bezpośrednich starć. Drobiazgowa i błyskotliwa analiza twórczości Gajcego, także tej mniej znanej, jest zresztą wielkim atutem tej książki. Warto również zwrócić uwagę na fragmenty dotyczące przetrwania i ocalenia rękopisów, a także przyspieszonego dojrzewania twórców osiągających swoją artystyczną pełnię właśnie w okresie II wojny światowej. Biografię tę czyta się nie tylko jako fascynująco opowiedzianą historię życia młodego mężczyzny, który miał ideały, pisał poezję, chciał mieć wpływ na otaczający go świat, ale również jako świadectwo losów podporządkowanych śmierci. I nie chodzi tu o śmierć Gajcego pojmowaną dosłownie, raczej o śmierć wpisaną w wojnę jako taką.


Stanisław Bereś, Gajcy. W pierścieniu śmierci, Wyd. Czarne, Wołowiec 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz