[…] opracowanie Bernadetty Darskiej ma charakter pionierski. Dowiadujemy się z tej monografii, jak działa cała, niezwykle rozbudowana, infrastruktura „wokółreportażowa”, jak się interesującego Darską gatunku „używa” (np. hierarchizuje, naznacza prestiżem), jak owa forma rezonuje w polskim życiu kulturalnym itd. Oznajmienie, że oto od pierwszych lat XXI wieku proza reportażowa nie tylko cieszy się dużym uznaniem, ale i nieprzerwanie pozostaje „w natarciu” (liczba tytułów wydaje się dziś nie do ogarnięcia, na scenie reportażowej ciągle pojawiają się nowi autorzy), stało się frazesem – rzecz w tym, żeby wyjaśnić, o co w tej koniunkturze chodzi, wedle jakich scenariuszy się rozwija, jakie są główne wektory czy determinanty owego triumfu prozy reportażowej. O tych właśnie okolicznościach, rozmaitych kontekstach czy „układach” panujących w świecie naszych reportażystów i osób im towarzyszących monografia Darskiej traktuje. […]
Uogólniając, powiedziałbym, że kompetencje eksperckie olsztyńskiej badaczki dalece wybiegają poza wiedzę, kto i jak pisze, co się u nas publikuje. Bo też chodzi o wiedzę, a raczej świadomość z poziomu metatekstowego, uwzględniającą najróżniejsze konteksty (rynkowe, medialne, genologiczno-strukturalne, niekiedy nawet towarzyskie). Wydaje mi się tedy, że trzeba by tu mówić o znawstwie szczególnego rodzaju, gdyż ostatecznie Bernadetta Darska nie tylko mówi nam, co się w ostatnich latach (ściśle: po 2010 roku) dzieje z reportażem i wokół reportażu, ale przede wszystkim potrafi mówić o tym krytycznie (w najlepszym rozumieniu tego słowa).
Z recenzji wydawniczej prof. Dariusza Nowackiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz