Monika
Muskała tylko pozornie opowiada o niepokornej odsłonie austriackiego teatru.
Tak naprawdę w niezwykle ciekawy i kompetentny sposób rekonstruuje kulturowe
uwikłania mierzenia się Austrii z pamięcią i zapomnieniem nazizmu. Nie bez
powodu książka nosi właśnie taki tytuł. „Plac Bohaterów” to oczywiście sztuka
Thomasa Bernharda, a „Rechnitz” to tekst Elfride Jelinek (zamieszczony zresztą
w tej publikacji). Jednak nie tylko o teatr w tym wypadku chodzi i nie tylko o
społeczne reakcje na tych, którzy „kalają swoje gniazdo”. Oba tytuły
bezpośrednio przywołują dwa ważne dla historii Austrii miejsca – to na
Heldenplatz Hitler był witany entuzjastycznie przez Austriaków, to w Rechnitz
doszło do masakry dwustu Żydów, których zamordowano w ramach uatrakcyjnienia
odbywającego się tam przyjęcia wydanego przez baronostwo Batthyàny. Kluczowym
odniesieniem dla obu tytułów i obu miejsc jest więc kwestia mierzenia się z
wiedzą i odpowiedzialnością, poniesienie konsekwencji, przyznanie się do winy,
przerwanie impasu milczenia, rozpoczęcia procesu odpominania przeszłości. Na
podstawie analiz twórczości pisarzy podchodzących krytycznie do tego, w jaki
sposób Austria poradziła sobie i radzi z przeszłością, oraz sposobów
komentowania ich tekstów, autorka pokazuje, jak aktualny jest problem winy,
kary, zadośćuczynienia i świadomości. Jednocześnie odsłania trwałość pewnych
niepokojących praktyk, wpisując ich istnienie i odradzania się w doświadczenie
historyczne oraz działania związane z zaprzeczaniem. Wypowiedzi artystów nie
pozostawiają złudzeń – Austria ma nie tylko problem z przeszłością, ale i z
teraźniejszością. Muskała pokazuje, jak między prowokacją, bezpośrednim
oskarżeniem i pytaniami, na które dawno trzeba było odpowiedzieć, rodzi się
trwały cień niezałatwionego do końca problemu. Fakt, iż kultura staje się w tym
kontekście obiektem agresji politycznej i społecznej daje do myślenia. Artyści
tacy jak na przykład Thomas Bernhard, Gerhard Roth, Werner Schwab czy Elfriede
Jelinek udowadniają, że mieszczański spokój jest pozorny. Kryje się za nim
mnóstwo negatywnych emocji, nienawiść, agresja i tłumione resentymenty. Sztuka,
która porusza polityków, krytyków i odbiorców tak bardzo, że decydują się
wytoczyć przeciwko niej wojnę, niepokoi, ale i staje się gwarantem uczciwości.
Daje nadzieję, bo jest ktoś, kto upomina się o pamięć nawet wówczas, gdy dla
wszystkich wydaje się ona niewygodna. Muskała znakomicie rekonstruuje owo
uwikłanie, w którym tkwi zadowolone z zapomnienia społeczeństwo, występujące
przeciwko artystom opowiadającym się po stronie pamięci. Teatr w opowieści
Muskały to nie tylko fascynująca historia zaangażowania społecznego, gotowości
ryzyka i prowokacji, za którą stoją liczne sensy, to także dowód na to, że
sztuka jest i była czymś żywym, koniecznym do obudzenia sumień, niezbędnym do
potrząśnięcia obojętnymi na etykę politykami.
Monika
Muskała, Między Placem Bohaterów a Rechnitz. Austriackie rozliczenia, Wyd.
korporacja ha!art, Kraków 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz