V.S.
Naipaul odbywa podróż po Afryce śladami religijności. Interesuje go moment
przejścia, a więc szczególnie skupia się na momencie, kiedy chrześcijaństwo i
islam wyparły miejscowe wierzenia. Nie znaczy to, oczywiście, że tradycja
całkowicie wymarła. Intrygujące są na przykład momenty, gdy ktoś deklaruje, że
jest chrześcijaninem, ale jednocześnie potrafi znaleźć pewną spójność między
swoją wiarą, a tym, co w jego kraju pierwotne, skojarzone z siłami przyrody,
dziedziczone z pokolenia na pokolenie. Autor odwiedza Ugandę, Nigerię, Ghanę,
Wybrzeże Kości Słoniowej, Gabon i RPA. W jego opowieści warto skupić się nie
tylko na wyeksponowanych kwestiach religijnych, ale i na problemach
społeczno-politycznych. W RPA na przykład pojawi się temat apartheidu oraz
krytyka pojednawczej polityki Nelsona Mandeli. Autor dostrzega pewnego rodzaju
sztuczność wpisaną w podróżowanie. Okazuje się bowiem, że niektóre rytuały nie
udają się tak, jak powinny, a wszystko to z powodu obecności obserwatora.
Zdarza się również, że jego przewodnicy, chcąc jak najwięcej zarobić, usiłują
zorganizować atrakcje, które stają się własną karykaturą. Tego typu
doświadczenia stanowią również dowód na to, że religia staje się nie tylko
elementem tożsamości danej grupy, ale i źródłem całkiem sensownego dochodu.
Wierzenia – te prawdziwe lub odegrane na potrzeby chwili – mogą być bowiem
ważną atrakcją turystyczną. Wątkiem, obok którego nie da się przejść obojętnie,
jest stosunek mieszkańców Afryki do zwierząt. Opis Nigerii to m.in. błąkające
się po plaży konie. Te szlachetne zwierzęta uznano za niepotrzebne w klubie
polo, skazano je więc na głód i szukanie jedzenia w śmietnikach. Wybrzeże Kości
Słoniowej i Ghana to kraje, gdzie psy i koty nie cieszą się sympatią
mieszkańców. Koty hoduje się na mięso, a domownicy specjalizują się w sprawnym
zabijaniu tych niepokornych zwierząt. Podróż po Wybrzeżu Kości Słoniowej to
także sugestywny opis krokodyli karmionych żywymi kurczakami. Z kolei w trakcie
pobytu w RPA autor obserwuje przedziwne i dość obrzydliwe stoisko. Wśród
oferowanych produktów są np. końskie łby, ale i żywe świnki morskie, które
zabija się w trakcie rytuałów i wypija ich świeżą krew.
V.S.
Naipaul, Maska Afryki. Odsłony afrykańskiej religijności, przeł. Agnieszka
Nowakowska, Wyd. Czarne, Wołowiec 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz