To
publikacja adresowana przede wszystkim do wielbicieli Edith Piaf. Christie
Laume jest siostrą Théo Sarapo, ostatniego ukochanego i męża pieśniarki. Jako
młoda kobieta, dopiero rozpoczynająca swoje dorosłe życie, autorka książki
mieszkała z bratem i jego żoną. To ona była pierwszą osobą, do której
zatelefonował Théo, kiedy Piaf zmarła. Była więc kimś zaufanym – to jej wiele
razy pieśniarka się zwierzała. Autorka entuzjastycznie podchodziła do tego, co
ją spotyka. W jej wspomnieniach widać zachwyt z powodu możliwości towarzyszenia
tak wielkiej gwieździe oraz pewnego rodzaju naiwność. Trudno tę książkę uznać
za literacko wartościową, ma jednak wymiar poznawczy. Autorka stara się
opisywać szczerze to, czego była świadkiem. Pojawiają się więc i te ciemniejsze
odsłony osobowości Piaf, niewątpliwie jednak dominują w narracji Laume kolory
jasne i optymistyczny ton. Tytułowa „ostatnia miłość” staje się w jej
wspomnieniach „wielką miłością”. Edith Piaf i Théo Sarapo tworzą wyjątkowo
zgraną parę. On opiekuje się schorowaną i starszą partnerką, ona jest nie tylko
zapatrzona w swojego mężczyznę, ale i próbuje wykreować go na piosenkarza.
Widać więc wyraźnie, że związek ten opiera się na relacji Mistrzyni – Uczeń.
Gdzieś w tle wspomnień Laume pojawia się również opowieść o ówczesnym życiu
artystycznym oraz o regułach panujących w środowisku skoncentrowanym wokół
Piaf. W przeważającej jednak części mamy tutaj do czynienia z historią intymną.
Autorka utrwala to, co zrodziło się między jej bratem a wielką gwiazdą
francuskiej piosenki – miłość, która pozwoliła umrzeć Piaf w spokoju i poczuciu
bycia kochaną.
Christie
Laume, Ostatnia miłość Edith Piaf, przeł. Larysa Michalska-Guidon, Wyd.
Marginesy, Warszawa 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz