Danuta
Szaflarska to aktorka niezwykle ciekawa – postać barwna i aktywna właściwie do
końca swojego życia, aktorka, która nie przestała grać nawet wówczas, gdy jej
wiek można by określić jako mocno podeszły, osoba otwarta i chętnie angażująca
się w nowe projekty, gwiazda minionej epoki, która nie patrzyła w przeszłość,
lecz umiała doskonale odnaleźć się w teraźniejszości, nie przestając być
wspomnianą gwiazdą także wtedy, gdy doświadczała starości. Tę wieloznaczność,
nieoczywistość, żywotność intelektualną i fizyczną swojej bohaterki Michalik
próbuje uchwycić właściwie przez cały czas. Mamy do czynienia z publikacją przede
wszystkim popularyzatorską, nie dziwi więc fakt konieczności rezygnacji z wielu
kontekstów, które chociażby za pomocą przypisów mogłyby się tutaj znaleźć. Nie
znaczy to jednak, że autor idzie na łatwiznę, proponując opowieść łatwą i
przyjemną. Michalik sygnalizuje momenty trudne, stara się je pokazać z różnych
stron, jednocześnie jednak opowiada o Szaflarskiej trochę jak o świadku
historii, trochę jak o punkcie odniesienia dla historii polskiego aktorstwa,
trochę jak o dowodzie na zmianę mentalności współczesnych artystów w kontekście
tego, co kształtowało artystów dawniejszych. Książkę tę da się więc czytać jako
opowieść o gwieździe, która nie przestała być zwykłym człowiekiem. To także
biografia kobiety, która widziała rzeczy straszne (udział w Powstaniu
Warszawskim), doświadczyła cierpienia, a jednak postanowiła wystąpić przeciwko
ogarniającemu ją mrokowi i stanąć po stronie jasności. Publikacja ta staje się
również interesującą relacją z międzypokoleniowych i międzyśrodowiskowych
projektów artystycznych, w które Szaflarska chętnie się angażowała właściwie do
końca życia.
Gabriel
Michalik, Danuta Szaflarska. Jej czas, Wyd. Agora, Warszawa 2018.
[przeczytana
jako e-book na czytniku PocketBook Touch HD2 Ruby Red]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz