Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

czwartek, 15 lutego 2018

Przeszłości nie da się nigdy pożegnać (S. Sem-Sandberg, Burza. Opowieść)

Sem-Sandberg zdążył przyzwyczaić swoich czytelników do zabiegu fabularyzowania tego, co ma swoje źródło w faktach i w autentycznych biografiach. Również w „Burzy” sięga do wydarzeń, które faktycznie zaistniały. W wywiadach akcentuje, że tytułowa wyspa inspirowana jest miejscem, gdzie mieszkali jego dziadkowie. Autor interesująco łączy odpryski Wielkiej Historii, które rezonują w opisywanej przestrzeni, z historią intymną. Próba zmierzenia się z własną przeszłością, na jaką decyduje się główny bohater, powracając na wyspę po śmierci swojego dawnego opiekuna, staje się pretekstem do zadania sobie pytań o trwałość istniejących więzi, rzeczywistość zagrożeń, grozę rodzącą się w codzienności. Jednocześnie „Burza” jest niebanalną, bo bardzo wyciszoną, poetycką niemal, opowieścią o małej społeczności, która potrafi napiętnować, zniszczyć i wykluczyć, wcześniej okazując owym biegunowo odmienne uczucia. Ważna okazuje się pamięć i odległość oraz wynikające z nich granice. Pamięć przeszłości to z jednej strony pamięć kolonii robotników organizowanej przez właściciela wyspy, sanatorium dla dzieci i przeprowadzanych przez niego eksperymentów, z drugiej polityka i nazistowskie związki oraz siła tego, co zostaje uwiecznione w wielu zeszytach. To, co zapisano, przechowywane jest poza majątkiem. Żółty Dom, w którym mieszkał bohater z niepokorną i zbuntowaną siostrą oraz opiekunem, zostaje więc powiązany z posiadłością właściciela nie tylko poprzez zależności pracownicze. Choć mamy do czynienia z przestrzenią odizolowaną, fakt ten nie znosi granic, które wytyczone są na wyspie. Przenikanie się różnych światów odbywa się więc zawsze z łamaniem obowiązujących zakazów i przekraczaniem tabu. Mierzenie się z tym, co należy do sfery walki zapomnienia z pamiętaniem odsłania bezradność bohatera. Oto lęki, obsesje i demony powracają, lecz wydają się jedynie słabym odblaskiem dawnej siły. Przemijanie unieważnia trwałość i zmusza do przewartościowania tego, co sprawiało wrażenie spraw fundamentalnych.


Steve Sem-Sandberg, Burza. Opowieść, przeł. Paulina Rosińska, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz