Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

niedziela, 5 marca 2017

Życie i śmierć w cieniu mitu (F. Westerman, Martwa Dolina)

Reporterska opowieść Westermana to ciekawy przykład połączenia pracy dziennikarza, socjologa, etnografa i antropologa kulturowego jednocześnie. Tak naprawdę bowiem przedstawiona przez autora historia może być odczytywana przynajmniej w tych kilku kontekstach. Reporter wydaje się być świadomy tego faktu. W którymś momencie, proces ten zostaje uchwycony, Westerman odkrywa, że podejście racjonalistyczne musi ustąpić przekonaniu, że czasami lepiej uwierzyć w mit i przekaz ustny niż w konkurujące ze sobą ustalenia naukowców. Reporter wie, że udało mu się trafić na świetny temat. Jednocześnie jest bezradny, gdy dochodzi do zderzenia z tym, co trudne do wyjaśnienia w sposób logiczny i co opiera się w dużej mierze na przeczuciu i wierze w siły nadprzyrodzone. Tytuł książki „Martwa Dolina” odwołuje się nie tylko do miejsca w Kamerunie, w którym w ciągu jednej sierpniowej nocy w 1986 roku wymarli wszyscy ludzie i zwierzęta. Tajemnica śmierci okazuje się w tym wypadku tajemnicą życia. Westerman pokazuje, jak katastrofa staje się źródłem mitu. Dla mieszkańców wyjaśnienie owej masowej śmierci wiąże się z wierzeniami i przypowieściami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Jezioro jako punkt generujący zło urasta do rangi czegoś, co żyje i w każdej chwili może zaatakować. Dla naukowców znalezienie odpowiedzi na pytanie, co spowodowało śmierć ludzi i zwierząt, jest elementem walki o sukces i medialną sławę. Katastrofa zaczyna więc być traktowana instrumentalnie. Ci, którzy pamiętają, zapominają o ludziach. Skupiają się na nietypowości i nadzwyczajności wydarzeń. Niezależnie jednak od tego, jakie odpowiedzi uda się uzyskać, siła mitu okazuje się dużo większa od siły rozumu. W pewnym więc sensie śmierć zostaje symbolicznie pokonana za pomocą słowa, które wchodzi w sojusz z pamięcią. Ci, którzy umierają bezimiennie, Westerman to pokazuje, odradzają się w opowieści, która istnieć będzie dłużej niż potencjalnie mogłoby trwać życie ofiar.


Frank Westerman, Martwa Dolina, przeł. Małgorzata Diederen-Woźniak, Wyd. Dowody na Istnienie, Warszawa 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz