Książka
Izabeli Górnickiej-Zdziech adresowana jest przede wszystkim do fanów twórczości
i osobowości Franciszka Starowieyskiego. Autorka postanowiła zebrać wspomnienia
osób, które były blisko z artystą, i ich historiami opowiedzieć biografię swojego
bohatera. Jej celem nie było szukanie spraw przemilczanych, sekretów, momentów
dyskusyjnych w życiorysie. Publikacja ma bowiem zdecydowanie panegiryczny
charakter, choć, oczywiście, utrzymana jest w stosunkowo swobodnym,
popularyzującym stylu. Ci, których wspomnienia autorka przytacza, zazwyczaj są
więc dumni, że spotkali w swoim życiu Franciszka Starowieyskiego, są pod
wrażeniem jego pracy, deklarują, iż uwielbiali przebywać w jego towarzystwie. Z
pewnością nie ma powodu, by im nie wierzyć, niewątpliwie jednak, zważywszy na
fakt, iż Starowieyski był arcyciekawą, ale i skomplikowaną postacią, w trakcie
lektury pojawia się chęć przeczytania opowieści pełniejszej, w której również
te mniej entuzjastycznie komentowane momenty życiorysu zostałyby wyeksponowane.
Szczególnie interesujące we wspomnieniach na temat artysty są wypowiedzi
dotyczące jego pasji kolekcjonerskiej i niesamowitej wiedzy na temat tego, co
decydował się w przeróżnych okolicznościach nabyć. Na uwagę zasługuje również jego
umiejętność opowiadania, częściowo wsparta faktami i erudycją, częściowo
zdolnością do konfabulacji. Ważnym motywem jest układająca się w pewną całość z
fragmentów przytaczanych wypowiedzi opowieść o tworzeniu plakatów i o epoce, w
której plakat traktowany był jako ważne dzieło sztuki. Równie intrygujący jest
wątek monumentalnych projektów malarskich i tego, co zostało nazwane Teatrem Rysowania.
Tworzenie performance’u z dziejącego się na oczach widzów procesu tworzenia
oraz wykorzystanie jako modelek w owym publicznym spektaklu nagich kobiet miało
swój rewolucyjny, kontestatorski i kontrowersyjny wymiar wtedy, ale i,
paradoksalnie, także dzisiaj. Fakt, iż Starowieyski umiał z podziwu godną naturalnością
zdecydować się na tego typu prowokację skłania do dyskusji na temat miejsca i
roli artysty oraz towarzyszącego mu widza.
Izabela
Górnicka-Zdziech, Franciszek Starowieyski. Bycza krew, Wyd. Prószyński i S-ka,
Warszawa 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz