Lektura obowiązkowa! „Śpiew syren” to mistrzostwo, jeśli weźmiemy pod uwagę reportaż wojenny, ale i reportaż społeczny. Forró nie tylko prezentuje czytelnikom całościowy portret tego, co dzieje się w Ukrainie od początku wojny, ale też znakomicie pokazuje etyczną niejednoznaczność wpisaną w zachowania na froncie. Jest blisko swoich bohaterów, często się z nimi przyjaźni, ale jednocześnie nie przestaje być uważnym, czujnym i inteligentnym obserwatorem. Widzi więcej, patrzy szerzej, wsłuchuje się bardziej – tak można by powiedzieć. Jako reporter jest obecny w tekście, ale w żadnym momencie nie czyni siebie główną postacią opowieści. Jest raczej przewodnikiem między światami – światem, który został zniszczony za sprawą wojny i światem, który każdy sam musi rozpoznać, bo obserwuje rzeczywistość o charakterze apokaliptycznym. Ci, którzy byli po dobrej stronie, przechodzą na tę złą; ci, którzy zabijają, okazują się wrażliwymi ludźmi; ci, którzy mieli plany, tracą je bezpowrotnie i muszą myśleć tylko o teraźniejszości; ci, którzy znali dobrze reguły obowiązujące w codzienności, raptem muszą uczyć się wszystkiego od nowa. Świat opisywany przez Forró okazuje się czymś, co nie może trwać długo i co nieustannie się zmienia. Ludzie, którzy nie wierzyli, że wojna się zacznie, musieli błyskawicznie podejmować decyzje o ucieczce i porzuceniu tego, co dobrze znane. Tętniące życiem miasta zamieniały się w ruiny. Sklepy pełne towarów szybko pustoszały, a ludziom zaczynał grozić głód. Oczekiwana w obliczu ekstremalnej sytuacji uczciwość bywa zastąpiona przez oszustwa i korupcję. Wojna nie tylko zmusza do zmierzenia się z nową wersją siebie, ale też każdego naznacza samotnością. Jedni muszą pożegnać na zawsze przyjaciół, inni nagle tracą w ostrzale całą rodzinę, jeszcze inni dostają się do niewoli rosyjskiej, a tam są torturowani i wśród innych cierpiących mierzą się z własnym bólem. Forró nie skupia się na kilku dominujących wątkach, stara się raczej pokazać wielość aspektów związanych z życiem w czasie wojny. Sąsiadować więc będą w tej opowieści sprawy wielkie i małe, czyny bohaterskie i bestialskie, zachowania wzruszające i odrażające. I właśnie dzięki temu obraz wojny w Ukrainie staje się wyjątkowo mocny, prawdziwy, pozbawiony upiększeń i prób oszczędzania nam tego, co jest porażające. No i poza tym, co ważne i kluczowe, to również książka świetna literacko. Proszę więc czytać, koniecznie!
Tomáš Forró, Śpiew syren. W głąb wojennej Ukrainy, przeł. Andrzej S. Jagodziński, Wyd. Czarne, Wołowiec 2025.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz