Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

piątek, 21 maja 2021

Po latach, po śladach (D. Grann, Biała ciemność)

 

Wydawać by się mogło, że podobnych projektów dotyczących pójścia śladami tego, kto daną trasę przeszedł wcześniej, było już w reporterskim świecie wiele, niby dlaczego więc, można by zapytać, ten miałby być szczególny. A jest. I to bardzo szczególny. Nie tylko z tego powodu, że Grann fantastycznie opowiada – bez przesady i egzaltacji, precyzyjnie, oszczędnie, mocno, wzruszająco, ale nie sentymentalnie, pięknie. Zachwyca też sportretowana historia – potęgi ludzkiej siły i pasji, wierności ideałom, gotowości ryzyka w imię pokonania słabości i ograniczeń. Grann pisze reportaż historyczny, ale jest w nim również coś z poezji ku chwale ludzkiej wielkości i wielkości przyrody. To pochwała człowieka, który stawia sobie cele pozornie nie do zdobycia, a jednak udaje mu się odnieść kolejne zwycięstwo. „Biała ciemność” to świetnie napisana książka o ponownej wyprawie i jednocześnie zbiór wspaniałych, budzących grozę zdjęć. To, co wyłania się z fotografii, jest i uzupełnieniem opowieści, i niezależną wersją wydarzeń. Dzięki słowom dowiadujemy się bowiem, co miało miejsce, dzięki zdjęciom widzimy i wyobrażamy sobie, nie do końca zdając sobie sprawę, jak nieuchwytna w dokładnym przekazie bywa podróż w opisane rejony świata. Wspomniana ponowna wyprawa odbywa się dwa razy, a wzorem jest ta pierwsza, do naśladowania i podziwiania. W 1914 roku Ernest Shackleton postanawia przejść pieszo Antarktydę. To od tej wyprawy zaczyna się opowieść Granna. To, co przede wszystkim uderza w tej historii, sprowadza się do uchwycenia wielkiego napięcia związanego z kryzysem, umiejętnością pokonania buntu i realizacją zamierzonego planu, dla którego kluczowe było uratowanie tych, którzy Shackletonowi zawierzyli. Prawie sto lat później w XXI wieku Henry Worsley postanawia ruszyć śladami Shackletona. Towarzyszy mu dwóch przyjaciół. Wyjątkowe wrażenie robią momenty zetknięcia się z przeszłością i przebywania w miejscach, w których byli również podziwiani bohaterowie sprzed lat. Grannowi udaje się pokazać więź rodzącą się z podziwu, szacunku i gotowości kontynuowania wielkiego dzieła. Druga ponowna wyprawa to pójście krok dalej – przekroczenie własnych ograniczeń i zmierzenie się z tym, z czym można przegrać. Henry Worsley postanawia wyruszyć sam. Jego piesza samotna wędrówka jest relacjonowana na bieżąco. Grann znakomicie wydobywa napięcie, wiarę i nadzieję w zwycięstwo, lęk rodziny i zarazem kibicowanie mężowi i ojcu. Bardzo dobry reportaż!

 

David Grann, Biała ciemność, przeł. Dominika Cieśla-Szymańska, Wyd. W.A.B., Warszawa 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz