Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

piątek, 5 kwietnia 2019

Zapis codzienności (A. Peri, Leningrad. Dzienniki z oblężonego miasta)

Ta książka powinna być lekturą obowiązkową na lekcjach historii. Nie tylko dlatego, że znakomicie pokazuje, jak ważne jest dokumentowanie codzienności w chwili ekstremalnej, ale również z tego powodu, że wskazuje, jak istotna dla opowieści o przeszłości jest codzienność i los zwykłych ludzi. Na czym skupia się Alexix Peri, dowiadujemy się z podtytułu. I już na tym etapie wyraźnie widać, jakie będzie podejście autorki – precyzyjne, bez nadmiaru słów, bez epatowania okrucieństwem i sensacyjnością, za to z szacunkiem i zainteresowaniem dla tych, którym udało się przetrwać trwającą wiele dni Apokalipsę. Peri pozostaje badaczką uważną, znakomicie wydobywającą sensy z analizowanych zapisków, wreszcie z namysłem odsłaniającą konsekwencje takiej a nie innej perspektywy przyjętej bez bohaterów. Autorka nie ukrywa, że w wielu notatkach zaakcentowane zostaje poczucie odpowiedzialności za historię i za przyszłość. Stąd pisanie dzienników, a w konsekwencji analizowanie własnych stanów, obserwowanie innych, dokumentowanie rzeczywistości, świadomość zmian zachodzących w ludziach w wyniku głodu oraz refleksje na temat powszechnego odhumanizowania. Ci, którzy prowadzą zapiski, często wywodzą się z inteligencji, fakt operowania słowem w ramach zobowiązania społecznego jest dla nich oczywistością. Przeżywają więc swoją traumę i traumę miasta nie tylko w wymiarze intymnym, ale i nie tracą z oczu swoich obowiązków wobec pamięci i konieczności stanięcia po jej stronie. Peri bardzo mocno kładzie nacisk na odczuwane przez swoich bohaterów przekonanie, że są odizolowani od całego świata i że cały świat jest bardzo daleko. Pojawia się metafora kręgu i wyspy. Paradoks odcięcia sprowadza się nie tylko do bycia poza resztą świata, zwłaszcza resztą Związku Sowieckiego, ale i do bycia poza realnym kontaktem z wrogiem. Błokadnicy, bo tak o nich mówiono, odczuwają zwielokrotnioną samotność – są osamotnieni wśród bliskich, bo ci często konkurują o pożywienie i stają się wrogami, są samotni wśród leningradczyków, bo każdy jest skupiony przede wszystkim na swoim głodzie, są samotni jako mieszkańcy osamotnionego miasta. Lektura obowiązkowa.


Alexis Peri, Leningrad. Dzienniki z oblężonego miasta, przeł. Grzegorz Siwek, Wyd. Znak, Kraków 2019.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz