To
książka bardzo ważna i potrzebna nie tylko dlatego, że odsłania dotychczas
przemilczany i rzadko przywoływany fragment historii II wojny światowej, ale i
z tego powodu, że dzięki lekturze odkrywamy tę odsłonę her-story, która wiąże
intymność z przemocą i zniewoleniem. Joannie Ostrowskiej udaje się pokazać
cierpienie i stygmatyzowanie rozciągnięte w czasie. Kobiety zmuszane do pracy w
domach publicznych oraz jako więźniarki werbowane do puffów (obozowych burdeli)
skazane zostają nie tylko na upokorzenia związane z wykonywaną pracą. Na plan
pierwszy wysuwa się zwielokrotnienie traumy poprzez niemożność wypowiedzenia
tego, co należy do przeszłości, odebranie głosu poprzez cenzurę i autocenzurę,
ponowne doświadczanie przemocy za sprawą przymusu milczenia i niedzielenia się
tym, co jest częścią biografii. Publikacja Ostrowskiej, pionierska na rynku
polskim, okazuje się ważnym gestem upomnienia się o te życiorysy, w których
intymność naznaczona została publiczną dostępnością, a następnie skazana na
stygmat wymazania z historii. Unieważnienie poprzez odmowę prawa do cierpienia,
poprzez odebranie głosu, wreszcie poprzez włączenie w to, co wstydliwe i upokarzające,
prowadzi do zakłamania przeszłości – tej dotyczącej całej zbiorowości i tej
przypisanej do losów jednostki. Dzięki pracy autorki zrekonstruowane zostaje
to, o czym się nie mówiło. I coś jeszcze – to wszystko, co doprowadziło do
triumfu milczenia, zapomnienia i unieważnienia. Ostrowska znakomicie pokazuje
uwikłanie etyczne prowadzonych badań – sama spotyka się z podważaniem sensu tak
sproblematyzowanych analiz, z kolei jej bohaterki niejednokrotnie pozostaną już
na zawsze anonimowe, a świadectw wielu osób nie da się dzisiaj już odtworzyć.
Równie więc interesujący i poruszający jak efekt pracy autorki okazuje się
proces docierania do tych, którzy wiedzą, pamiętają, mogą podzielić się
wspomnieniami.
Joanna
Ostrowska, Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny
światowej, Wyd. Marginesy, Warszawa 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz