Zbigniew Rokita decyduje się opowiedzieć o Śląsku trzymając się mocno ziemi i nie zbaczając z obranej trasy. Znana od początku droga prowadzi do zatrzymania się w konkretnych punktach historii miejsc stanowiących część Aglomeracji Śląskiej. Tytułowe Aglo Rokita przemierza tramwajem. Jest więc blisko zwyczajności, codzienności, innych ludzi i trasy, która w miarę kolejnych przyjazdów dla każdego staje się coraz bardziej bliska. Siódemka, bo taki numer nosi tramwaj przejeżdżający przez Katowice, Chorzów, Świętochłowice i Bytom, zamienia się w rodzaj pomostu między minionym a istniejącym. Łączący w sobie różne gatunki tekst – esej, dramat i reportaż – okazuje się bardzo przemyślany pod względem formy. Powracanie danej stylistyki dobrze wpisuje się w rytm jazdy, przetykanej przystankami, inspirującymi do przywołania konkretnych opowieści. Jazda tramwajem przez Aglo to mikrowyprawa, która urasta do podróży w czasie, podróż miejska, która otwiera się na przestrzeń, przejazd wytyczonym szlakiem, gdzie od początku do końca wiadomo, w którym miejscu zatrzyma się pojazd, ale nigdy nie da się przewidzieć, jaką historię będzie można usłyszeć. Rokita dobrze zderza przeszłość z teraźniejszością. Szczególnie mocno wybrzmiewają fragmenty dotyczące przemian zachodzących w górnictwie oraz traumatycznych doświadczeń Ślązaków tuż po zakończeniu II wojny światowej. Ważny wydaje się fakt zachowania właściwych proporcji. To, co straszne i trudne, opowiedziane jest jako część życia, która nie została nigdy domknięta. Choć jest w tym ból i cierpienie, to jednocześnie nie ma patosu. Prawo do przetrwania historii prywatnej zamienia się w ten sposób w doświadczenie o charakterze zbiorowym. Niedopowiedzenie mówi bowiem niekiedy więcej niż dosłowność. Przystanki przypominające mają w sobie coś z potrzeby włączenia tego, co było, w to, co jest. Śląskość zerkająca w stronę przyszłości jest w tym przypadku śląskością, która nie może i nie chce odwrócić się od przeszłości. Bardzo dobre.
Zbigniew Rokita, Aglo. Banką po Śląsku, Wyd. Znak, Kraków 2025.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz