Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

niedziela, 29 czerwca 2025

Opowieść jako potwierdzenie (E. Strout, Opowiedz mi wszystko)


 

Niespieszna, skupiona na szczególe, odsłaniająca wagę tego, co pozornie nieistotne, wreszcie skoncentrowana na trzech wiodących wątkach – opowiadaniu jako potrzebie utrwalenia i zachowania w pamięci, samotności, także tej, kiedy obok jest ktoś bliski, oraz winie, której nie da się odkupić przez upływ czasu. Tak można by krótko scharakteryzować powieść Elizabeth Strout. Warto zauważyć, że wspomniane motywy przewodnie wzajemnie się zazębiają, nachodzą na siebie, odsłaniając paradoks codzienności, w której nie da się nie myśleć o innym życiu w innych konfiguracjach przestrzennych i osobowych. Wynikający z tego uwikłania smutek ujawnia się w procesie opowiadania i przekazywania historii innym, tym, którzy słuchają. Wówczas to, co wcześniej niewypowiedziane, zostaje nazwane, jest przeczuwane, bywa intuicyjnie doznawane, wreszcie – co najważniejsze – nie znika, bo ktoś o tym wie. Elizabeth Strout pokazuje rzeczywistość od podszewki i to w tej jej wersji, w której nie da się powiedzieć, że to, co pod spodem, jest kompatybilne z tym, co na wierzchu. Tam, gdzie miała być miłość, jest tęsknota za utraconym i przyzwyczajenie, tam, gdzie wydawało się, że jest wybaczenie, tli się myśl o zemście, tam, gdzie pozornie jest dziwactwo, skrywa się tęsknota za zrozumieniem, wreszcie tam, gdzie przez całe życie jest myślenie o winie, okazuje się, że wspomniana wina ma nieco inne oblicze niż to, co uznano za oczywiste. Intrygujące!

 

Elizabeth Strout, Opowiedz mi wszystko, przeł. Ewa Horodyska, Wyd. Wielka Litera, Warszawa 2025.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz