Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

piątek, 21 lutego 2025

Koniec i początek świata (E. Kinsky, Rombo)

 

Powieść Kinsky można czytać równolegle do książek Filipa Springera (z fotografiami Michała Łuczaka) „11:41” i Jarosława Mikołajewskiego „Terremoto”. We wszystkich trzech przypadkach mowa jest o trzęsieniu ziemi. Pojawia się też wątek zapowiedzi, których nie widać i które są nie do rozpoznania, zanim koniec faktycznie się nie wydarzy. Kinsky motywem zwrotnym czyni tytułowo rombo. Pomruk, jaki słychać przed trzęsieniem ziemi, jest tylko pozornie ostrzeżeniem, bo tak naprawdę stanowi rodzaj łącznika między stanem, w którym nie dzieje się nic, a momentem, w którym właśnie wydarza się wszystko. Kinsky znakomicie udaje się uchwycić stan zawieszenia i niemalże paraliżującego napięcia, w którym funkcjonują bohaterowie. Próba zrekonstruowania świata sprzed katastrofy okazuje się potyczką z pamięcią. Przestrzeń ulega bowiem tak wielkiej przemianie, że to, co było, wydaje się całkowicie nierealne. Jednocześnie trudno znaleźć zakorzenienie w tym, co stanowi teraźniejszość. Wokół jest bowiem tylko tymczasowość. Kinsky doskonale operuje ciszą i skupieniem. Właśnie tam upatruje zachowanie minionego i rodzaj przetrwania. Ulotność zdaje się więc stanowić coś trwałego. Nie można bowiem wierzyć, że katastrofa nie przyjdzie ponownie. Warto!

 

Esther Kinsky, Rombo, przeł. Zofia Sucharska, Wyd. Drzazgi, Okoniny 2024.


czwartek, 20 lutego 2025

Przetrwanie (N. Sinno, Ponury tygrys)

 

Znakomita proza. Szczera, odważna, mocna, sięgająca w najbardziej mroczne rejony po to, by zrozumieć zło, ale i spróbować pojąć to, co jest osobistym doświadczeniem. Mamy bowiem do czynienia z powieścią autobiograficzną. Neige Sinno opowiada o przemocy seksualnej, która była jej doświadczeniem w dzieciństwie. Właściwie już na pierwszych stronach wiemy, że przeczytamy nie tylko o perspektywie ofiary, ale i dowiemy się, co myśli i czuje oprawca. Autorka faktycznie nie szczędzi czytelnikowi opisów odsłaniających zaplanowane i precyzyjne działania jej ojczyma. Jesteśmy więc świadkami nie tylko osaczania dziewczynki, ale i prób całkowitego nad nią zapanowania. Szczególnie porażająco wybrzmiewają sceny, w których autorka stwierdza, że udało jej się przetrwać, i rekonstruuje swój proces myślenia, prowadzący do psychicznego odcięcia się od oprawcy. Autorka obficie korzysta z odniesień kulturowych, posiłkując się utworami i spostrzeżeniami tych, którzy pisali o kazirodztwie (m.in. Christine Angot). W historii opowiedzianej przez Sinno dobitnie wybrzmiewa przekonanie, że każda przemoc tego typu jest szczególna i jednostkowa. Zarazem jednak pisarka odtwarza momenty, które bywają powtarzalne. Do nich należy szantażowanie, mówienie o wspólnym sekrecie, lęk przed powiedzeniem wszystkiego matce, czy ostracyzm okazywany przez małą społeczność nie temu, który niszczył dziecko, ale ofierze, która zdecydowała się mówić. To, co prozę Sinno czyni szczególną i nieoczywistą, wiąże się z rekonstrukcją sieci relacji odbudowywanych, istniejących i tworzonych na nowo w reakcji na ujawnienie tego, co się wydarzyło. Otrzymujemy więc porażający portret ojczyma, który przed sądem wcale nie ukrywa swoich czynów i niemalże się nimi chlubi, matki, która staje po stronie córki, ale jednocześnie nie potrafi sobie poradzić z wiedzą, którą dostaje, sąsiadów i znajomych, którzy kierują się głównie ciekawością oraz przekonaniem, że skoro im oskarżony nie zrobił nic złego, to nie ma powodu, by się od niego odwracać, relacji z mężczyznami, które w przypadku byłej ofiary muszą zostać przepracowane na nowo, więzi autorki z córką i dzielenia się z nią traumatycznymi wspomnieniami z przeszłości. Powieść Sinno to historia odzyskiwania tożsamości w procesie, w docenieniu faktu przetrwania, w odzyskiwaniu swojego własnego życia krok po kroku, myśl po myśli, zdanie po zdaniu. Bardzo dobre.

 

Neige Sinno, Ponury tygrys, przeł. Katarzyna Marczewska, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2025.