Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

sobota, 16 sierpnia 2025

Zaopiekuj się sobą, zainwestuj w siebie (R. Raphael, Ewangelia wellnessu. Fałszywa obietnica dobrostanu)

 

Publikacja Riny Raphael wpisuje się w mocno słyszalną dzisiaj narrację opartą na krytycznym spojrzeniu na kulturę wellness. Już zresztą tytuł na takie podejście wskazuje. Akcentuje przecież nabożny charakter relacji rodzącej się między odbiorcami a tymi, którzy oferują konkretne usługi. Temat ten, choć skojarzony z przestrzenią obyczajowo-kulturową, a przez to często bagatelizowany, wydaje się nie tylko ciekawy, ale i istotny. Stanowi bowiem opowieść wykraczającą daleko poza banalne ujęcia typowe dla tzw. prasy kobiecej. Jest historią tego, w jaki sposób media i reklama kształtują obowiązujące wzorce wyglądu i usług pielęgnacyjnych. Dobrze portretuje mroczne związku usług kosmetycznych i medycyny alternatywnej z oferującą złudzenie profesjonalizmu i zapożyczoną z przestrzeni akademickiej narracją ekspercką. Celnie obnaża ekonomiczny aspekt działań związanych z kulturą wellness. Na zapewnieniu klientom dobrostanu psychicznego i fizycznego zarobić mają firmy i konkretni ludzie. Efektem tego jest pozorowanie dostępności usług, a tak naprawdę budowanie wokół określonych zachowań, strojów i gadżetów otoczki luksusu oraz poczucia przynależności do wspólnoty wybrańców i wtajemniczonych. Rina Raphael nie ukrywa, że sama poddała się filozofii, którą opisuje. W momencie, kiedy zaczęła odkrywać jej fałszywy przekaz, pojawiło się myślenie krytyczne. To ciekawe wyznanie, bo dobrze pokazuje związki oferowanej iluzji doskonałości z działaniami typowymi dla sekt, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę rolę pełnioną przez osobę motywującą do zmian. Autorka stara się przyjrzeć różnym aspektom związanym z chęcią osiągnięcia stanu, w którym życie odzyska sens, stres zniknie, umysł się oczyści, a ciało będzie sprawne i jędrne. Najciekawszym elementem wydaje się obecna w tle sugestia, że wellnes poprzez oferowanie wzięcia spraw w swoje ręce i odpowiedzialności za własne samopoczucie tak naprawdę nie tyle jednostkę uwalnia, co raczej uzależnia od tych, którzy mają gotową receptę na to, jak uzyskać ów pożądany stan. Warto również zatrzymać się przy wątku związanym z płcią tych, którzy są głównymi odbiorcami portretowanej kultury. Chodzi o kobiety i o wykorzystywanie w ramach polityki wpływu typowych odwołań do stereotypów, związanych z estetyczną funkcją przypisaną do kobiet. Autorka przygląda się również temu, jak płeć, klasa i rasa wpływa na traktowanie chorób i różnych dolegliwości przez lekarzy. Momentami w tę opowieść wkrada się chaos, zbyt słabo zaznaczono różnicę między kwestiami typowo medycznymi a związanymi z pielęgnacją i dążeniem do doskonałości, czasami ma się wrażenie, że nieco inaczej rozłożone proporcje lub usunięcie niektórych fragmentów, wpłynęłoby pozytywnie na ostateczny kształt książki. Wspominałam o wątku autobiograficznym. Szkoda, że autorka nie posłużyła się nim bardziej świadomie, znakomicie nadaje się bowiem do wykorzystania w ramach jakiegoś konceptu kompozycyjnego. Tymczasem potraktowany zostaje raczej jako wzmianka i to niekoniecznie istotna.

 

Rina Raphael, Ewangelia wellnessu. Fałszywa obietnica dobrostanu, przeł. Hanna Pasierska, Wyd. Czarne, Wołowiec 2025.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz