Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

czwartek, 22 stycznia 2015

Dom kobiet (Ż. Słoniowska, Dom z witrażem)

Książka Żanny Słoniowskiej zdobyła pierwsze miejsce w ogłoszonym przez wydawnictwo Znak konkursie na najlepszą powieść. Nie dziwi więc fakt, że konsekwencją powyższego jest pojawienie się pytań o nową jakość, o oryginalność, o język lub fabułę zapadające w pamięć. Niestety, trudno byłoby obronić tezę, że jest to powieść wyróżniająca się w jakiś szczególny sposób na tle tego, co ukazuje się na naszym rynku wydawniczym. Autorka decyduje się na dość zgrane literacko chwyty. Mamy więc kamienicę w centrum Lwowa, a w niej mieszkanie, w którym spotykamy cztery kobiety – prababkę, babkę, matkę i córkę. Jest też mężczyzna, artysta, który najpierw kocha matkę, a potem staje się obiektem młodzieńczego uczucia córki. To, co proponuje Słoniowska, okazuje się całkiem zgrabną opowieścią o kilku pokoleniach kobiet, które chroniąc się, jednocześnie zadają sobie rany. Podobnych historii w literaturze było i będzie zapewne wiele i, choć w powieści „Dom z witrażem” wątek ten należy do najciekawszych, nie można jego realizacji uznać za oryginalną. Również dylematy związane z dziedziczeniem, tak chyba trzeba powiedzieć, mężczyzny nie zostają w tym przypadku należycie rozpisane. To, co może budzić wiele emocjonalnych wątpliwości i wyzwań, staje się dość oczywistą historią miłosną, powielającą schemat fascynacji między mistrzem a uczennicą. Całkiem interesujący, choć potraktowany powierzchownie, jest motyw walki Ukraińców o wolność. Szczególnie aktywną działaczką na rzecz idei staje się matka. Wybierając między domem i córką a rewolucją, decyduje się na odwrócenie się od prywatności i poświęcenie się temu, co dotyczy zmian w sferze publicznej. „Dom z witrażem” Słoniowskiej z pewnością nie jest, jak chciałaby tego Justyna Sobolewska, „szansą na odświeżenie naszej literatury”. To powieść popularna jakich wiele, trzymająca poziom, lecz ani językowo, ani fabularnie niezaskakująca.


Żanna Słoniowska, Dom z witrażem, Wyd. Znak, Kraków 2015. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz