Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

środa, 4 lipca 2018

(Nie)przemijanie (K. Ryrych, Bombka babci Zilbersztajn)

Adresowana do młodych czytelników powieść Katarzyny Ryrych to bardzo udany przykład literatury nieoczywistej, edukującej bez moralizowania, wprowadzającej w trudne tematy w sposób delikatny i adekwatny do wieku odbiorców. To nie jedyne atuty publikacji. Warto również docenić poetyckość opisu, portretowanie dziecięcej naiwności przełamywanej gwałtownym zdobywaniem wiedzy o świecie, wreszcie przekonujące zrekonstruowanie złamania więzi międzyrówieśniczej oraz stworzenia więzi międzypokoleniowej. Bardzo klimatyczne jest miejsce, w którym rozgrywa się akcja powieści. Dowiadujemy się, że jest to budynek z długą historią, że dzisiaj jest tutaj pięknie, ale o tym, co było kiedyś, świadczą ślady po kulach na ścianach. Co bardzo istotne, autorka nie wprowadza opisów w sposób sztuczny, informacje te pojawiają się niejako przy okazji rozgrywania się poszczególnych scen. Nie ma tutaj fragmentów, które wyjaśniałyby w sposób szkolny nieoczywiste dla młodego czytelnika wątki. Kiedy więc brat głównej bohaterki używa słowa „Żydówa”, potrzebna jest rozmowa z kimś dorosłym. Kiedy między Niną a dziewczynką z szafy rodzi się specyficzna przyjaźń, a dwa nieprzystające do siebie światy na chwilę funkcjonują obok, dodatkowe wyjaśnienie zapewne również się przyda. Nie zaszkodzi i wtedy, gdy brat dziewczynki wspomni o żydowskim złocie, lub wówczas, gdy matka Niny zasugeruje, że informatorka ojca, pomagająca mu w uzupełnianiu brakujących faktów do książki naukowej, pochodzi z rodziny, która dla historii ulicy i jej mieszkańców zapisała się w sposób niechlubny. Powieść Ryrych sugestywnie oddaje przemijanie, ale i trwanie tego, co minęło. W pewnym więc sensie okazuje się metaforycznym zapisem odchodzenia w niepamięć i powracania właśnie dzięki pamięci.


Katarzyna Ryrych, Bombka babci Zilbersztajn, ilustracje: Anna Rudka, Wyd. Ezop, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz