Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

sobota, 10 października 2020

Systemowa życzliwość (P. Milewski, Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji)


Książka Piotra Milewskiego to ciekawy pretekst do refleksji na temat potencjału tkwiącego w zderzeniu i zarazem współistnieniu reportażu i relacji autobiograficznej. Opowieść autora funkcjonuje tak naprawdę na styku tych dwóch gatunków. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że Milewski nie tylko jest świadom wyzwań wynikających z takiej formuły, ale i potrafi zachować proporcje między akcentowaniem tego, co można by nazwać własną historią i tego, co tak naprawdę jest pretekstem, metaforą, okazją do portretu o charakterze uniwersalnym. Widać to nie tylko w dobrym operowaniu kontekstem, celnych charakterystykach otoczenia, dyskretnym sugerowaniu własnych i cudzych emocji. Da się również to zauważyć w kompozycji całego tekstu – dobrym rozmieszczeniu, tak to ujmijmy, zwrotów akcji, ciekawym zaznaczeniu innej perspektywy i zarazem podobieństwa doświadczeń, czy intrygującym zapętleniu tego, co wiąże możliwość decydowania o własnym losie z podporządkowywaniem się systemowi. Milewski, co bardzo ważne, nie przyjmuje pozycji obserwatora, pragnącego pokazać egzotykę grupy, której staje się częścią. Wręcz przeciwnie – decydując się na pracę w japońskiej firmie, stara się rozumieć panujące tam zwyczaje i dostosowywać się do obowiązujących norm. Jednocześnie udaje mu się bardzo dobrze opisać podstawy systemu operującego troską i życzliwością przy jednoczesnym uprzedmiotowieniu pracowników. Ta cienka granica między zaangażowaniem a chorobliwym przywiązaniem, całkowitą kontrolą a pozorną zgodą została tutaj bardzo celnie sportretowana, sproblematyzowana, choć niekoniecznie wyższościowo skrytykowana. Warto ów fakt docenić.

 

Piotr Milewski, Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji, Wyd. Świat Książki, Warszawa 2020.

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie to Pani ujęła. Przyznam szczerze, że wiele z tych elementów, na które Pani zwraca uwagę nie dostrzegałem w książce. Może zbyt skupiałem się na chłonięciu atmosfery i specyfiki tego kraju, jej kultury. Kiedyś sporo czasu poświęcałem na poznawanie historii Japonii, a nawet przez semestr uczestniczyłem w seminarium na temat przemian w epoce Meiji. Miałem też szansę ostatnio na trochę wpaść do Kraju Kwitnących Wiśni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze się zastanawiałem, czy te wszystkie systemy pracy, które nasze korpo kopiują od Japończyków są takie idealne. Zdaje się, ze ta książka przynajmniej częściowo odpowiedziałaby na moje pytania?

    OdpowiedzUsuń