piątek, 4 września 2020

Między felietonem a miniesejem (M. Szczygieł, Osobisty przewodnik po Pradze)


Najnowsza książka Mariusza Szczygła to ciekawy przykład twórczego zagospodarowania wieloletniego zainteresowania miejscem. Autorski przewodnik po Pradze mógłby z powodzeniem ukazać się w serii wydawanej przez Wielką Literę. Szczygieł, podobnie jak Tubylewicz, Kalwas, Gretkowska czy Guzowska, z jednej strony oprowadza po mieście, z drugiej zaprasza do wzięcia udziału w niebanalnej i nieoczywistej wyprawie. Chodzi w niej nie tylko o podzielenie się fascynacją, ale i o pokazanie innego oblicza miejsca, znacznie odbiegającego od opisywanego w przewodnikach turystycznych. Osobisty charakter opowieści zostaje zaakcentowany w tytule. Szczygieł nie tyle jednak proponuje czytelnikom wycieczkę, co raczej stawia na smakowanie Pragi, delektowanie się nią, odkrywanie miejsca, stopniowe poddawanie się miastu i wreszcie zderzanie się z tym, co nieoczywiste. Teksty zamieszczone w książce swoją stylistyką przypominają i felietony z tomu „Láska nebeská”, i wprowadzenia do reportaży z antologii „100/XX”. Szczygieł, opowiadając o Pradze, pokazuje, że za każdym miejscem, które odwiedzimy, kryje się historia o człowieku i o losie ludzkim – czasami wzniosła, innym razem wzruszająca, a bywa też, że i wyzwalająco zabawna. Zdjęcia Filipa Springera nie są jedynie uzupełnieniem tekstu. Z powodzeniem można by postawić tezę, że książka została zaplanowana tak, by tworzyła coś w rodzaju albumu, leksykonu, zbioru felietonów słownych i wizualnych zarazem. Wartego uwagi, co najważniejsze.

Mariusz Szczygieł, Osobisty przewodnik po Pradze, fotografie: Filip Springer, Wyd. Dowody na Istnienie, Warszawa 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz