czwartek, 9 lipca 2020

Willa (S. Stranger, Leksykon światła i mroku)


Punktem wyjścia dla tej opowieści jest dom. Dom to także początek dwóch różnych historii. Dom to archiwum tego wszystkiego, co kryje się za kolejnymi literami alfabetu, składającymi się na tytułowy leksykon światła i mroku. Stranger zderza dwie różne historie – jedna to opowieść o losach Henry’ego Rinnana, znanego jako przywódca bandy torturującej i mordującej członków norweskiego ruchu oporu, druga to losy rodziny, która w wyniku różnych splotów okoliczności zamieszkuje w willi, w której kilka lat wcześniej w czasie wojny działała tzw. Rinnanbanden. Stranger znakomicie wykorzystuje konwencję leksykonu. Pozwala mu ona wyeksponować to, co istotne, co zasługuje na szczególną uwagę, co potrzebne, by dobrze zrekonstruować przeszłość. Jednocześnie autor nie traci z oczu tej historii, na której mu zależy. Nie mamy więc tutaj fragmentaryzacji, poszatkowania, chaosu. Willa jest tym, co spaja losy ludzi, którzy nigdy się nie spotkali, ale za sprawą miejsca wywarli na siebie ogromny wpływ. Stranger pyta o winę i karę. Zastanawia się nad prawdopodobnymi przyczynami i daj sobie możliwość uznania, że wspomnianych przyczyn nie da się wskazać. Interesuje go atmosfera towarzysząca miejscu naznaczonemu złem i kwestia trwałości zła, które się zadomowiło. Powieść Strangera okazuje się również interesującą impresją na temat pamięci i zapomnienia oraz konieczności częściowego przynajmniej odcięcia się od przeszłości, by móc tworzyć przyszłość.

Simon Stranger, Leksykon światła i mroku, przeł. Katarzyna Tunkiel, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020.

1 komentarz:

  1. Bardzo dobrze napisana recenzja, choć niby krótka. Jestem ciekawa tej książki. Z recenzji wynika, że jest ponad przeciętna. Mam nadzieję, że chociaż tak dobra jak recenzja. :D

    OdpowiedzUsuń