środa, 27 maja 2020

(Nie)zrozumienie (E. Carrère, Przeciwnik)


Znakomita powieść o banalności zła i niemożności ustrzeżenia się przed złem. Choć Carrère w pewnym sensie obnaża bezradność tego, kto próbuje pojąć zło, to jednocześnie znakomicie rozgrywa literacko właśnie to wszystko, co wymyka się łatwym uzasadnieniom i etycznemu hierarchizowaniu. Pisząc o ostateczności i brutalności zła w wydaniu osoby, po której nikt się tego nie spodziewa, odsłania paradoks odgrywanych na co dzień ról i wpisanych w nie zarówno autentyczności, jak i ryzyka kłamstwa. Emmanuel Carrère to nie tylko autor, ale i jeden z bohaterów książki. Kiedy postanawia opisać Jeana-Claude’a Romanda, który zabił żonę i dzieci, a następnie swoich rodziców, rezygnuje z pozycji obserwatora. Spotkanie z mężczyzną odpowiedzialnym za śmierć najbliższych oraz opowiedzenie jego wykreowanej na potrzeby otoczenia, fałszywej biografii, włącza autora w relację z bohaterem. Zmusza do zadania pytań, prowokuje do spojrzenia na siebie z boku, inspiruje do zastanowienia się nad rolą przypadku w życiu, pozwala zauważyć względność własnego spokoju i bezpieczeństwa, kiedy komuś innemu, równie pewnemu własnej codzienności, przydarzają się rzeczy straszne. Carrère w „Przeciwniku” to moralista w intrygującym wydaniu – towarzyszący złu, obserwujący zło, analizujący zło, ale i dostrzegający zwyczajność zła. W opowieści tej bardzo mocno wybrzmiewa fakt, że to my, świadkowie, widzowie i ofiary, chcielibyśmy znaleźć jakieś uzasadnienie dla tego, co się wydarzyło. Tymczasem zło po prostu się przydarza, jest, niekiedy triumfuje – bez powodu i bez wytłumaczenia.

Emmanuel Carrère, Przeciwnik, przeł. Grażyna Majcher, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz