wtorek, 6 listopada 2018

Dzisiaj pytaniem o jutro (N. Orrenius, Strzały w Kopenhadze)

Reportaż Orreniusa to bardzo interesujący przykład połączenia z jednej strony opowieści typowo reporterskiej zakorzenionej w miejscu, czasie i wydarzeniach, z drugiej przedstawiania historii tak, że kluczowe stają się pytania o charakterze uniwersalnym. Mówiąc inaczej, choć dziennikarz opowiada o kryzysie doświadczanym przez państwa skandynawskie, to tak naprawdę portretowane przez niego kwestie okazują się istotne także w kontekście realiów funkcjonujących w innych krajach. Takie problemy, jak wolność słowa, współistnienie kultur, chęć dominacji jednej kultury/religii nad drugą, mierzenie się władz z kryzysem, radykalizacja poglądów wśród imigrantów czy gotowość domagania się prawa do pokojowego współistnienia tych, którzy się różnią, ale umieją się szanować, dotyczą nie tylko opisywanego w reportażu rejonu. Na uwagę zasługuje bardzo interesująco rozpisany temat postulatu ograniczeń lub ich braku w przypadku działań artystycznych. Nie bez powodu, oczywiście, ten problem zostaje poruszony, bo kluczowym punktem odniesienia stają się słynna sprawa opublikowania w prasie karykatur Mahometa i długofalowych konsekwencji tego czynu. Orrenius uczciwie, z precyzją, punktując wady i zalety, opisuje podobieństwa i różnice między Szwedami a Duńczykami. To jeden z ciekawszych wątków poruszonych w książce, umiejętność wskazania tego wszystkiego, co składa się na potencjalny sukces lub porażkę w walce z niespodziewanym kryzysem. Reporter radzi sobie również bardzo dobrze z wątkiem autobiograficznym. Mamy tu bowiem nie tylko portret artysty, który staje się obiektem zainteresowania ekstremistów, czy społeczeństwa skażonego fanatyzmem niektórych swoich członków, ale i dziennikarza, który również zostaje potraktowany jako przedstawiciel jednej ze stron sporu.


Niklas Orrenius, Strzały w Kopenhadze, przeł. Katarzyna Tubylewicz, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2018. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz