niedziela, 23 września 2018

Świat podporządkowany (K. Oprzędek, Łaskoci)

Konrad Oprzędek zdecydował się na gest ryzykowny. Jako autor świetnej książki reporterskiej „Polak sprzeda zmysły” postanowił spróbować sił w prozie. Wspominam o ryzyku, bo to, że reporter pisze dobre teksty z kręgu literatury non-fiction, wcale nie oznacza, że równie łatwo odnajdzie się w rzeczywistości opartej na konfabulacji. Na szczęście w tym wypadku możemy zdecydowanie stwierdzić, że się udało. Oprzędek ma więc na swoim koncie i bardzo dobry debiut reporterski, i znakomity prozatorski. „Łaskoci” to bardzo ciekawa powieść, zapadająca w pamięć, bardzo sensualna, jeśli chodzi o opis portretowanego świata, metaforyczna w wymowie, mocna w przekazie. Na uwagę zasługuje już niebanalny tytuł i to, co autor wokół tego słowa buduje na kartach swojej książki. Mamy więc rzeczywistość istniejącą jakby poza czasem i poza konkretem, dla której świat na zewnątrz mimo wszystko okazuje się tym, z czym konkurują mieszkańcy wioski. Mamy codzienność naznaczoną grozą ostateczności, brutalnością kontaktów międzyludzkich i jednocześnie intuicyjnym pamiętaniem zupełnie innych relacji, które łączą ludzi. Jest też sen, a właściwie jego brak, stający się mechanizmem napędzającym kolejne wydarzenia. Gra toczy się o władzę i o panowanie nad ludzkimi duszami, o możliwość użycia przemocy i jej kontrolowania, o fałszywe uznanie, że podporządkowanie sobie kogoś, jest czymś, co przemocy się wymyka, a więc o zaakceptowanie dominującego wpływu kłamstwa. W jaki sposób zdominować innych i jak doprowadzić do sytuacji, w której nikt nie będzie myślał o oporze, to wielki temat tej opowieści. Oprzędkowi udaje się postawić ważne pytania i stworzyć bardzo niepokojący świat. Wyjątkowo ciekawy okazuje się język, jakim posługuje się autor. To właśnie w tym „jak?”, a nie tylko „co?”, opowiada autor tkwi sugestywność tej metaforycznej w swojej wymowie historii.

Konrad Oprzędek, Łaskoci, Wyd. Świat Książki, Warszawa 2018.


[przeczytana jako e-book na czytniku PocketBook Touch HD2 Ruby Red]

1 komentarz:

  1. Czytałam "Łaskoci", fantastyczny debiut i mam nadzieję, że pan Konrad nie skończy na nim swojej przygody z prozą.

    OdpowiedzUsuń